Przejście graniczne między Polską a Obwodem Kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej.
W Obwodzie Kaliningradzkim w Rosji (dawny Królewiec) od 2025 roku mają ponownie zostać wprowadzone kartki na żywność. Decyzja ta wynika z narastającego problemu ubóstwa w regionie. Jak informuje „The Moscow Times”, program ma być skierowany do osób o niskich dochodach, w tym emerytów i rodzin wielodzietnych.
Gubernator Aleksiej Biesprozwannych ogłosił, iż władze zamierzają przeciwdziałać wzrostom cen, jednak choćby przy obecnych kosztach wiele osób nie stać na podstawowe zakupy.
– W niektórych sektorach płace rosną znacząco, ale w innych podwyżki są znacznie mniejsze – tłumaczył Biesprozwannych.
Pomoc dla najuboższych
Kartki na żywność mają być dostępne głównie dla emerytów, rencistów oraz osób, których dochody nie przekraczają minimum socjalnego. Rzeczniczka gubernatora, Mariam Baszkirowa, zapowiedziała, iż program może objąć szerszą grupę beneficjentów, a szczegółowe propozycje są w trakcie opracowywania.
Przypomniano również, iż podobny program obowiązywał w Obwodzie Kaliningradzkim w 2022 roku, niedługo po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę. Wówczas kartki funkcjonowały od kwietnia do lipca, a ich posiadacze mogli kupić produkty o łącznej wartości 6 tys. rubli (ok. 154 zł).
Trudna sytuacja ekonomiczna
Według danych z końca 2023 roku, aż 10 proc. mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego żyje poniżej minimum egzystencji. Region zajmuje 66. miejsce w kraju pod względem dochodów na mieszkańca, a średnia roczna pensja wynosi tam niespełna 66 tys. rubli (ok. 850 CAD). To znacznie mniej niż średnia krajowa, która przekracza 84 tys. rubli (ok. 1050 CAD).
Tymczasem w listopadzie 2023 roku stopy procentowe w Rosji wynosiły 20 proc., a inflacja sięgała 8,5 proc. Choć prezydent Władimir Putin zapewnia o stabilnej sytuacji gospodarczej, statystyki wskazują na poważne problemy ekonomiczne w kraju.