Uwielbiam domowy dział w Sinsay. Mam już stamtąd sporo ciekawych dodatków do domu. Tym razem moją uwagę przyciągnęły akcesoria kuchenne i kupiłam kilka. Najbardziej polecam jeden zestaw - jest niezastąpiony. Do Pepco też często zaglądam.
REKLAMA
Takie zestawy potrafią kosztować kilka stówek, a Sinsay ma go za 50 zł
Przeglądając domową ofertę Sinsay, natknęłam się na interesujący zestaw noży. Zamówiłam go i jestem nim oczarowana. Kosztował tylko 49,99 zł, a wygląda bardzo drogo i porządnie. Składa się on z pięciu noży o różnej wielkości, nożyczek kuchennych i podstawki.
Zestaw ten świetnie prezentuje się na blacie. Wszystkie noże zawsze mam pod ręką i nie muszę wyciągać ich z szuflady. Dostępny jest on w dwóch wersjach kolorystycznych. Ja wybrałam model z czarnymi uchwytami.
Jednak to nie wszystko, co udało mi się dorwać w Sinsay. Zamówiłam również świetny młynek do przypraw i klasyczny zestaw kuchenny składający się z trzepaczki i szpatułki. Obydwie te rzeczy sprawdzają mi się doskonale, a kosztowały niewiele.
W Pepco powiało już Wielkanocą, a w Lidlu jak zwykle przydatne dodatki do kuchni
Wielkanoc zbliża się już coraz większymi krokami, więc w sklepach aż roi się od tematycznych ozdób. W oko wpadł mi szklany pojemnik na słodycze z Pepco. Ma on interesujący kształt - jest owalny, a górę zdobią zajęcze uszy. Myślę, iż idealnie uzupełni on wielkanocną aranżację stołu.
Szklany pojemnik Pepco fot. pepco.pl
W Lidlu z kolei znalazłam klasyczną deskę do krojenia. To obowiązkowy element w każdej kuchni. Wykonana jest ona z bambusa z certyfikatem FSC. Na przodzie ma ozdobny napis, dzięki czemu sprawdzi się nie tylko do krojenia, ale i do serwowania przekąsek.
Deska do krojenia Lidl fot. lidl.pl
Akcesoria kuchenne mogłabym kupować w nieskończoność. Wiele kobiet to zna, prawda? Niby niczego nie brakuje w kuchni, ale w sklepach wszystko wygląda tak pięknie, iż chciałoby się to mieć. Czytaj też: Po porcelanę z Pepco ustawiają się kolejki - zastawę na Wielkanoc kupisz tam od 5 zł. A co w Homli?