Uwaga, mama i brat przybywają, by podzielić spadek: Pozbawiłeś brata udziału, nie masz sumienia!

newsempire24.com 1 tydzień temu

Uważaj, mama i brat przyjdą po swój udział w spadku: Okradłeś brata, nie masz sumienia.

Przygotuj się, mama i twój brat jadą po spadek: Zabrałeś bratowi jego część, jesteś bez serca.

Zrzekłam się swojej części na rzecz ojca, ale on zapisał mi całe mieszkanie. Jego słowa wciąż brzmią mi w uszach: Zrozumiesz później. Tylko nie ufaj im, będą kłamać. Wtedy nie wiedziałam, o kim mówił, ale teraz wszystko stało się jasne.

Nazywam się Weronika. Mam ciotkę, Zofię, młodszą siostrę mamy. Nie rozmawiały ze sobą od lat plotki głosiły, iż Zofia przywłaszczyła sobie spadek po babci. Wiedziałam też, iż mam kuzyna i kuzynkę, Kacpra i Martę. Jako dzieci bawiliśmy się razem, ale z czasem kontakty się urwały. Niedawno Marta odnalazła mnie w mediach społecznościowych i przekazała wstrząsające wieści.

Ostatnie lata upłynęły pod znakiem straty. Mama odeszła trzy lata temu. Ojciec trzymał się, dopóki nie skończyłam studiów w Krakowie, potem dołączył do niej. Kochali się nad życie rozpieszczał ją, przynosił kwiaty, nosił na rękach. Myślę, iż nigdy nie pogodził się z jej odejściem.

Po śmierci mamy ojciec odziedziczył połowę mieszkania. Oddałam mu swoją część, a on ku mojemu zaskoczeniu zapisał mi je w całości. Zrozumiesz później powiedział. Nie ufaj im. Próbowałam dowiedzieć się, kim byli ci oni i jakich kłamstw się obawiał, ale unikał odpowiedzi.

Pół roku po pogrzebie Marta się odezwała. Przypomniała, iż jest córką Zofii, i zapowiedziała wizytę w Krakowie. Musimy porozmawiać napisała. Mam ważne wieści. Nie widziałam powodu, by odmawiać. Podałam adres i numer, prosząc, by uprzedziła przed przyjściem.

Marta pojawiła się tydzień później. Spotkałam ją na dworcu była spięta. Gdy weszłyśmy do mieszkania, szepnęła: Fajnie tu. Szkoda, iż niedługo stąd wyjdziesz. W kuchni wyjaśniła wszystko: Kacper był moim przyrodnim bratem. Nie znała szczegółów, ale twierdziła, iż właśnie dlatego babcia zostawiła wszystko Zofii, zamiast podzielić między córki.

Dowiedziałam się, iż ojciec najpierw był z Zofią, porzucił ją, gdy zaszła w ciążę, a potem ożenił się z mamą. Mama i Kacper przyjdą po swoją część ostrzegła. Lepiej bądź gotowa.

Byłam w szoku. Kacper nie dostanie nic mieszkanie było moje, oszczędności ojca trzymane w domu z nieufności do banków, a samochód kupiłam sama. Wszystko, co posiadał, teraz należało do mnie. Historia o przyrodnim bracie wydawała się nieprawdopodobna ojciec zbyt kochał mamę, by tak postąpić. Ale życie potrafi zaskakiwać.

Dzięki, iż mnie uprzedziłaś, Marto odparłam. Niech przyjdą, jeżeli się odważą, ale wyjdą tylko z kłamstwami.

I przygotowałam się na ich wizytę, pewna, iż prawda jak zawsze w końcu wyjdzie na jaw. Pamiętajmy, iż chciwość niszczy więzi, a rodzina to nie tylko krew, ale i zaufanie.

Idź do oryginalnego materiału