W piątek główna księgowa przyszła do pracy odświętnie ubrana, z butelką drogiego wina, tortem i paczką wędlin. „Dziewczyny, po pracy nie rozchodźmy się, posiedzimy chwilę i uczcimy moje urodziny” — oznajmiła. Od razu wszyscy rzucili się ją ściskać i gratulować. Pogratulowała też Ewa. Przyszła do firmy zupełnie niedoświadczona, zbierała cięgi za błędy, ale szczerze uważała […]