Zapytaliśmy Opolan, czy potrawy wigilijne przygotowują samodzielnie czy może wspomagają się kupnymi produktami albo cateringiem? Każda z opcji ma swoje zalety i wady – samodzielne gotowanie na pewno jest tańsze, ale bardziej czasochłonne, natomiast catering oszczędza czas, ale jest zdecydowanie droższy.
– Sporo osób zamawia u nas uszka – mówi Marta z Baru Starówka przy ul. Krakowskiej w Opolu. – Najczęściej zamawiane są uszka oraz pierogi z kapustą. Wiadomo, to czas kiedy nie jemy mięsa, więc klienci pytają właśnie o te wyroby bezmięsne. Bardzo dużo mamy takich zamówień, a czasu w gotowanie jest mniej, bo czasy mocno zabiegane, więc dużo klientów przychodzi do nas po świąteczne potrawy. Wszystko robimy na świeżo, i smacznie, więc trudno będzie rozpoznać, czy to własnoręcznie robione, czy z restauracji. Zapraszamy do nas, jeżeli ktoś potrzebuje wsparcia na święta.
– Rodzice razem z babciami robią w domu wszystkie potrawy, chociaż podejrzewam, iż barszcz może być kupny, ale cała reszta na pewno jest domowa – mówi Opolanka.
– Gotujemy zawsze razem z mamą z przepisów babci – mówi Alina.
Tak czy inaczej, najważniejszym nie jest sposób przygotowania Wigilii, ale to aby spędzić ją z najbliższymi osobami.
Opolanie:
Szersza relacja:
autor: KZL