Ten, który obserwuje przez okno

naszkraj.online 8 godzin temu
Dziennik, 15 maja Każdego wieczoru punktualnie o ósmej Bartosz gasił światło w kuchni i siadał przy oknie. Ten rytuał był dla niego deską ratunku, jedyną rzeczą, za którą mógł się złapać, by nie rozpaść się na kawałki. Dzień kończył się w tej chwili, w której mógł po prostu siedzieć, nie mówić, nie tłumaczyć – tylko […]
Idź do oryginalnego materiału