Te atrakcje weselne to hit 2025 i 2026 roku. Goście będą wspominać miesiącami

wizaz.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: atrakcje weselne, fot. GettyImages@staticnak1983


Jeśli planujesz wesele w 2025 i sama uczestniczyłaś w takich imprezach z “drugiej strony” wiesz, iż goście są wymagający, a Ty chcesz, żeby to było TO. Nie jak u kuzynki trzy miesiące temu, tylko wasze - jedyne, zapamiętane na długie lata. Dlatego teraz w trendzie są atrakcje, które nie tylko cieszą oko i “karmią feed”, ale też fajnie rozkręcają imprezę. Do tego brak przypadkowości, bo wszystko ma być spójne z klimatem wesela.

Atrakcje na wesele z efektem “wow”

Fotobudka 360°, lasery i robot z drinkami, czyli technologia w służbie zabawy. Serio, ta kręcąca platforma, która nagrywa slow-mo filmiki z gośćmi w wirującym kadrze, to absolutny hit. Goście mają zabawę, a ty masz gotowy kontent do albumu z imprezy. Podobnie robot barman - wjeżdża (dosłownie) na salę, robi drinka, śmiga między stołami i wygląda jak z przyszłości. Tak, to kosztuje, ale bądźmy szczerzy, taki pokaz zapada w pamięć. Do tego ciężki dym podczas pierwszego tańca (czyli „taniec w chmurach”), zimne ognie i fontanny iskier. To niby klasyki, ale jeżeli są dobrze wkomponowane - wywołują pożądany efekt “wow”. Lasery i efekty świetlne zamiast dymu? Też wchodzą na salony, szczególnie przy pierwszym tańcu. Zwłaszcza, jeżeli postawiliście na fikuśną choreografię.

Atrakcje na wesele dla ciała i zmysłów

2025 to też powrót do... odpoczynku. Strefy chillout z leżakami, popcornem, Prosecco Vanem albo mobilną kawiarnią z cold brew są nie tylko urocze, ale i praktyczne. Goście po godzinie tańców w szpilkach je pokochają. Zamiast standardowych stołów: live cooking (pizza z pieca, ramen na żywo, wegańskie bowlsy), lody tajskie, bubble tea bar albo hot dogi w stylu NYC o północy - jako alternatywa dla barszczyku z krokietem. Masz ochotę na coś bardziej osobistego? Zrób quiz o was, ale na tabletach przy stolikach, albo audioksięgę gości (zostawiają wiadomości głosowe - efekt jest MEGA). Trochę śmiechu, trochę łez, a później montujesz z tego film, który przebiłby niejedno profesjonalne nagranie z wesela.

Coraz więcej par stawia też na detale DIY: własne etykietki na wino, mini miody z imionami, a choćby manualnie robione podziękowania dla gości. To robi klimat, szczególnie jeżeli wesele jest w stylu rustykalnym, boho albo urban jungle. Goście chcą się bawić, ale też czuć się zaopiekowani, a ty chcesz wspomnień, które zostaną z tobą na lata, dlatego koniec końców ważne jest, aby wybrać to, co gra z wami, a nie tylko z panującymi trendami.

Idź do oryginalnego materiału