Już 14 września o godz. 21:25 w TVP1 zobaczyliśmy pierwszy odcinek 14. sezonu „Rolnik szuka żony”. To oznacza powrót emocji z tym związanych – od pierwszego listu, przez randki na wsi, aż po wzruszające finały. Jak zawsze możemy się spodziewać radosnych obrazków, romantycznych momentów, ale też małych dramatów, które dodają miłosnym historiom jeszcze większego smaku.
Nowi bohaterowie pokażą nam swoje życie od podszewki – jak wygląda ich codzienność w gospodarstwie, a przede wszystkim – swoje serca, które być może właśnie przed kamerami odnajdą swoją drugą połówkę.
Miłość, która rozkwita dzięki programowi
Uczucie – to właśnie ono sprawia, iż „Rolnik szuka żony” od lat jest telewizyjnym fenomenem. Bo ten program to coś więcej niż randki przed kamerą – to prawdziwe emocje, decyzje, które zmieniają życie, i związki, które, jak pokazuje czas, potrafią przetrwać wiele prób. Przykład?
Ania i Grzesiek
To jedna z najbardziej znanych i cenionych par, które połączyły się dzięki drugiej edycji programu. Ich historia zaczęła się od wizytówki Grzegorza – to właśnie na nią odpowiedziała Anna. Już podczas czytania listu Marta Manowska dostrzegła rodzące się uczucie, a w oczach Grześka pojawił się charakterystyczny blask. Jego słowa, iż „przed nią klęknie”, okazały się prorocze i zapoczątkowały wspólną drogę pełną miłości. W 2016 roku stanęli przed ołtarzem, a dziś są rodzicami dwójki dzieci.
Anna i Grzegorz Bardowscy dzielą życie nie tylko prywatnie, ale i zawodowo – prowadzą gospodarstwo rolne, w którym codzienność wypełnia troska o ziemię, hodowlę i liczne wyzwania związane z pracą na wsi. Chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych, zdobywając grono wiernych fanów. To właśnie tam pokazują kulisy życia rodzinnego, pracy na farmie i piękno polskiej prowincji.

Paweł i Małgosia
Ich historia miłosna rozpoczęła się podczas czwartej edycji programu i gwałtownie stała się przykładem prawdziwego oddania. Nie wszystko jednak od razu układało się idealnie – Małgosia miała wielu wielbicieli, a jeden z nich choćby przyleciał do niej samolotem. Paweł natomiast podjął odważną decyzję – zrezygnował z pracy w Szwecji, by być blisko ukochanej. W 2018 roku powiedzieli sobie sakramentalne „tak”, a ich rodzina zaczęła się gwałtownie powiększać. Dziś wspólnie wychowują troje dzieci i prowadzą gospodarstwo mleczarskie na Podlasiu, które jest dla nich nie tylko źródłem dochodu, ale także pasją i sposobem na życie.
Kamil i Asia
Ósma edycja programu zapisała się w pamięci widzów dzięki pięknej, szczerej i naturalnej historii uczucia. On – opanowany i spokojny. Ona – pełna pasji, energii i emocji. To właśnie podczas finału Kamil przełamał swój strach, gdy Asia zaproponowała lot balonem. Chwilę później nastąpił prawdziwy finał marzeń – Kamil oświadczył się Joannie, a niedługo potem para stanęła na ślubnym kobiercu. Dziś tworzą szczęśliwą rodzinę, a największą euforią i wspólną przygodą jest dla nich córeczka, z którą celebrują codzienność.
Historie takie jak ta pokazują, iż „Rolnik szuka żony” to coś znacznie więcej niż telewizyjny show. To autentyczne emocje, decyzje odmieniające życie, śluby, dzieci i rodziny, które dowodzą, iż miłość może pojawić się wszędzie – choćby w najmniej oczekiwanym miejscu.
Takie historie udowadniają, iż prawdziwa miłość może pojawić się w najmniej spodziewanym momencie – choćby w telewizyjnym show.
Dlaczego kochamy „Rolnik szuka żony”?
W tym programie nie ma sztucznego blichtru ani celebryckich intryg – są prawdziwi ludzie, ich codzienność i emocje. Najpierw tytułowi rolnicy dostają listy od kandydatek, które czytają i na ich podstawie wybierają uczestniczki, z którymi się spotkają, a potem zapraszają je do domu, gdzie poznają m.in. ich najbliższych oraz poczują prawdziwe życie na wsi – ze wszystkimi cieniami i blaskami.
Całość spina Marta Manowska – prowadząca, która potrafi wydobyć z uczestników najpiękniejsze emocje. To dzięki niej widzowie mają wrażenie, iż sami stają się częścią tych niezwykłych historii.
Jedno jest pewne – nowy sezon znowu rozgrzeje serca widzów i udowodni, iż miłość można znaleźć dosłownie wszędzie.

Jedno jest pewne – nowy sezon znowu rozgrzeje serca widzów i udowodni, iż miłość można znaleźć dosłownie wszędzie.
Materiał promocyjny TVP.