Wysuszone gąbki morskie słyną z dobrej chłonności. Wiele osób korzysta z nich zamiast tradycyjnych, wykonanych ze sztucznego materiału gąbek do mycia ciała. Nic więc dziwnego, iż trafiły w końcu także na rynek artykułów higienicznych na czas menstruacji. Czy to jednak bezpieczne rozwiązanie?
REKLAMA
Zobacz wideo Natalia Kaczmarek gwałtownie biega i otwarcie mówi o okresie w sporcie
Tampony z gąbki morskiej hitem wśród kobiet. Ginekolożka gasi entuzjazm
Na ten temat wypowiedziała się ostatnio ginekolożka dr Agnieszka Nalewczyńska. W nagraniu na Instagramie wyraziła się jasno, co o tym sądzi. Porównała taką gąbkę do gąbeczki do makijażu. - Polecam, jeżeli chciałybyście mieć coś takiego w pochwie. Po jednorazowym zastosowaniu nie da jej się umyć. Myślicie, iż taką gąbkę morską da się oczyścić ze wszystkich zanieczyszczeń? Nie da się, naprawdę nie - odpowiedziała stanowczo. Ginekolożka utrzymuje swoją opinię choćby w sytuacji, gdy takie gąbki stosujemy jednorazowo (choć są wielokrotnego użytku).
"Regularnie wyciągam na SOR takie kilkudniowe gąbki z pacjentek"
"Nasze prababcie używały chyba gąbek, szmatek i nie wiadomo czego, bo nic innego nie miały... Widać wracamy do korzeni" - skwitowała jedna z internautek pod nagraniem, na co druga jej odpowiedziała: "Nasze prababcie stosowały zewnętrznie, bo nie po bożemu było cokolwiek wkładać do środka, więc my się cofamy do korzeni".
Za chwilę będą kazali nam siano podkładać, bo ekologia, klimat
- śmieje się kolejna osoba. Innej wcale nie jest do śmiechu: "Nie stosowałam, za to regularnie wyciągam w pracy na SOR ginekologicznym takie kilkudniowe gąbki z pochw pacjentek". Rzeczywiście w komentarzach wiele osób zwróciło uwagę na to, iż wydostanie ich ze środka, może wymagać nieco wprawy. Nie mają bowiem przyczepionego sznureczka tak, jak tampony. Mimo to spora część kobiet bardzo je sobie chwali, szczególnie gdy podczas miesiączki najdzie ochota na sport albo romantyczne uniesienia.
Dr Nalewczyńska zaznacza, iż jej awersja jest skierowana wyłącznie w stronę gąbek morskich. W sklepach drogeryjnych możemy kupić specjalne gąbeczki i dyski wykonane z materiałów medycznych. Stosowane jednorazowo są dobrą alternatywą dla tamponów, co potwierdza lekarka. o ile zaś chcemy bardziej zadbać o ekologię, warto postawić na kubeczek lub bieliznę menstruacyjną. Słyszałyście o gąbkach menstruacyjnych? Używacie? Zachęcamy do udziału w anonimowej sondzie i komentowania.