Taką zupę zawsze podaję na Wszystkich Świętych. Najlepsza na jesienne chłody

Krupnik gotowany na kurzych skrzydełkach pachnie lasem i ogniskiem. Gęsty, sycący, z kaszą jęczmienną i warzywami – doskonale sprawdza się 1 listopada, po powrocie z cmentarza. Rozgrzewa, koi zmęczenie i znika do ostatniej łyżki.Gęsty i pożywny – pełny obiad w jednym talerzu.Delikatny bulion z kurczaka rozgrzewa i dodaje sił.Kasza jęczmienna naturalnie zagęszcza zupę i syci na długo.Gotuje się w nieco ponad godzinę i wystarcza dla pięciu osób.Najlepszy po odstaniu – kolejnego dnia jeszcze smaczniejszy.