Są takie chwile w życiu, kiedy po prostu musisz zjeść szparagi. I najlepiej od razu całą michę. Tak było i tym razem – kupiłam piękne, grube sztuki, no i się zaczęło…
Najpierw zabrałam się za porządną marynatę. Trochę soku z cytryny, skórka też – bo kto by marnował taki aromat! Do tego świeża mięta (kocham!), starty czosnek, oliwa i szczypta, a może i dwie soli morskiej . Szparagi dostały luksusowe spa na minimum 20 minut, a ja w tym czasie… no wiadomo, podjadałam fetę i pistacje.
Dlaczego warto jeść szparagi? Nie czekaj na sezon szparagowy!
Szparagi są nie tylko pyszne, ale też niezmiernie zdrowe! Szparagi to prawdziwa bomba witaminowa – mają mnóstwo błonnika, kwasu foliowego, witamin A, C, E i K, a do tego działają moczopędnie i wspierają pracę nerek. Idealne warzywo na wiosenne oczyszczenie organizmu!
Choć najlepiej smakują w sezonie, kiedy są świeże, jędrne i aż proszą się o grillowanie albo sałatkę, to nie musisz z nich rezygnować po maju. choćby mrożone szparagi mają sporo wartości odżywczych – chociaż, przyznam szczerze, na talerzu nie prezentują się już tak efektownie jak ich świeże siostry.
Dlatego poza sezonem stawiam na inne formy podania – robię z nich pyszną zupę krem (idealna z dodatkiem mleczka kokosowego i limonki!) albo piekę tartę ze szparagami, serem i ziołami. Mniej „Instagramowo”, ale za to maksymalnie smacznie i sycąco!
Szparagi naprawdę warto mieć w swoim menu przez cały rok – choćby jeżeli czasem nie wyglądają jak z katalogu, to zawsze smakują jak zdrowie i dobre samopoczucie na talerzu.
Zielone szparagi + krem z edamame, fety i pistacji – Finał na gorąco!
Ale wracając do dzisiejszego przepisu na szapragi, do blendera wrzuciłam edamame, fetę, listki mięty, sok z cytryny i garść pistacji – bo kto powiedział, iż orzechy są tylko do deserów? Pistacje dodają tego „czegoś”, co sprawia, iż nagle wszystko smakuje bardziej fancy. Całość doprawiłam płatkami soli morskiej i zmiksowałam na grudkowaty krem. jeżeli chcesz, możesz dodać trochę wody, oliwy albo jogurtu (np. roślinnego), żeby dopasować konsystencję do własnych upodobań.
Szparagi wylądowały na rozgrzanej grillowej patelni – aż zrobiły się lekko przypieczone i chrupiące. Marynaty oczywiście nie wyrzucamy – wystarczy dodać odrobinę syropu z agawy albo miodu, wymieszać, i mamy vinaigrette z charakterem.
Na talerzu ułożyłam najpierw krem z edamame i pistacjami, potem złociste szparagi, wszystko polane vinaigrette, posypane pistacjami i solą, listków mięty zabrakło. Jak restauracja, ale lepiej – bo domowe!
A najlepsze? To danie to czysta wiosenna euforia – idealne jako przystawka, ale równie dobrze sprawdzi się jako lekkie, samodzielne danie. choćby bez mięsa. Serio – jak wchodzą szparagi, edamame i pistacje, to mięso może poczekać.

Zielone szparagi z kremem z edamame, fety, pistacji i mięty
DrukujSkładniki:
Marynowane szparagi
500 g zielonych szparagów
sok z ½ cytryny
otarta skórka z ½ cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku (drobno starty lub przeciśnięty przez praskę)
1 łyżeczka suszonej mięty lub 1 łyżka świeżej, posiekanej mięty
sól morska do smaku
Krem z edamame, fety i pistacji
150 g edamame
50 g fety
1 łyżka świeżej mięty pieprzowej (drobno posiekanej)
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki obranych pistacji + 1 łyżka do posypania
sól do smaku
Przygotowanie:
- Czosnek przecisnąć przez praskę. Oliwę, miętę, sok i skórkę z cytryny połączyć w misce, dokładnie wymieszać. Szparagom odciąć twarde końcówki, włożyć do marynaty i delikatnie masować. Odstawić na 20 minut.
- Edamame gotować w lekko osolonej wodzie przez około 8 minut. Odcedzić i opłukać zimną wodą. Przełożyć do miksera, dodać pokruszoną fetę, miętę, sok z cytryny i zmiksować na gruboziarnisty krem. Doprawić solą do smaku.
- Rozgrzać patelnię grillową. Szparagi usmażyć na dużym ogniu – powinny być al dente. Na talerzu rozsmarować krem, ułożyć na nim gorące szparagi. Całość posypać pistacjami i świeżą miętą (opcjonalnie). Smacznego!