"Szkoła ma odruch: przeczekać przemoc. Uczniom pobłaża się: teraz młodzież tak mówi, to normalne"

Zdjęcie: Kasia Matyjewicz: Szkoła ma odruch: przeczekać. A my musimy się nauczyć reagować


— Morze energii idzie w poboczne rytuały, a kiedy w piątej klasie pada wobec dziewczynki słowo na "k", słyszymy: "teraz młodzież tak mówi". jeżeli rodzice chcą realnie pomóc, to nie kartką z życzeniami dla pani, tylko stanowiskiem wobec przemocy: "w tej klasie nie obrażamy, nie nagrywamy bez zgody, reagujemy jako dorośli i jako świadkowie" — mówi w rozmowie z Onetem Kasia Matyjewicz — aktywistka antyprzemocowa, opowiadając o bierności systemu, cyberprzemocy wobec nauczycieli i o tym, dlaczego ratunkiem może być wsparcie koleżeńskie oraz dwustronny mentoring.