Syrop z kwiatów czarnego bzu robię „metodą czwórek”, na letnią lemoniadę i do herbaty. Zapasy znikają na długo przed jesienią

archiwum.przyslijprzepis.pl 1 miesiąc temu
Syrop z kwiatów czarnego bzu po raz pierwszy próbowałam w szwedzkim sklepie z meblami. Obok klopsików i torcika migdałowego to jeden z najbardziej charakterystycznych produktów. Nie ma on jednak konkurencji z moim własnym, intensywnym w smaku i zapachu. Różnicę czuć od razu po otwarciu: od pierwszego niuchnięcia. Domowy jest też bardziej skoncentrowany.
Idź do oryginalnego materiału