**Dziennik. 15 maja.** Wiecie, dzieci, siedzę już w tym domu spokojnej starości i czasem myślę o dawnych latach. W naszym bloku mieszkała pewna staruszka… z dwudziestego trzeciego. Och, nikt jej tam nie lubił. choćby imienia nikt nie pamiętał — ani jak się nazywała, ani jak miała na drugie. I szczerze mówiąc, nikomu nie zależało. Była […]