W małym miasteczku nad Wisłą, gdzie stare lipy szumiały na wietrze, Jadwiga przygotowywała galaretę mięsną. Zapach przypraw wypełniał kuchnię, a za oknem gasły ostatnie promienie zachodzącego słońca. Nagle ciszę przerwał dzwonek telefonu. To był jej wnuk Bartek. „Babciu, cześć! Ty i dziadek nie macie nic przeciwko, żebym wpadł jutro? Tylko iż nie przyjdę sam…” – […]