Palmy, ogniste zachody słońca – czy to na pewno Polska? A może Polska z naszych dawnych, niespełnionych, kolonialnych marzeń? Projekt Łukasza Dziedzica Pozdrowienia z Polski jest prowokacyjnym powrotem do tych wizji, do tego co niewygodne i niemal wymazane z pamięci. „Próbuję pokazać absurdalność kolonialnej narracji o narodzie, który sam został skolonizowany przez najeźdźców.” – mówił w jednym z wywiadów.
W jego pozornie tylko fotorealistycznych obrazach zachód słońca może być jednak łuną pożaru kościoła, między palmami pojawia się pomnik Jana Madagaskarskiego szarżującego na koniu czy spalony szyld kebaba. Te „fałszywe sceny”, jak określa je sam artysta, są kolażem wyobraźni i rzeczywistości. Żyjemy w czasach, kiedy skrajne postawy, rasizm, niezdrowe ambicje i stare fantazje znów dochodzą do głosu. A przecież wiemy z historii, dokąd to zmierza. Dziedzic mówi: „To nie są obrazy, które mają budzić pozytywne skojarzenia z egzotycznymi krajami, w których czujemy się lepiej tylko dlatego, iż jesteśmy Europejczykami. Wręcz przeciwnie – są to prace, które mają prowokować do krytycznej refleksji nad szkodami, jakie biały człowiek wyrządził w podbitych krajach. Chciałam te dzieła także odczytać w kontekście współczesności, gdzie na przykład dzisiaj w Polsce rolę obcokrajowca odgrywają uchodźcy czy mniejszości seksualne.”
28.02–28.03.2025
Łukasz Dziedzic, Pozdrowienia z Polski
Galeria Sztuki Współczesnej ESTA, Gliwice, ul. Raciborska 8
www.galeria-esta.pl
![](https://nn6t.pl/wp-content/uploads/2025/02/lukasz-dziedzic-pozdrowienia-z-polski-kosciol-w-nowym-gdansku-80x60cm-1.jpg)
Łukasz Dziedzic, Kościół w Nowym Gdańsku, 2024
![](https://nn6t.pl/wp-content/uploads/2025/02/lukasz-dziedzicpomnik-jana-madagaskarskiego-olej-na-plotnie-100-x-70-cm-2024-nowe-small-1.jpg)
Łukasz Dziedzic, Pomnik Jana Madagaskarskiego, 2024