Mnożą się doniesienia o zbrodniach dokonywanych przez paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) w zajętym przez nie mieście Al-Faszir w południowo-zachodnim Sudanie. Ci, którym udało się uciec, opowiadają o torturach, przemocy seksualnej, porwaniach i morderstwach. Na masakrę zwracają uwagę świata między innymi Lekarze bez Granic.