Kobiety żyjące w pojedynkę są szczęśliwsze od mężczyzn niebędących w związku – ustalili kanadyjscy naukowcy. Wyniki ich badań sugerują, iż mężczyźni mogą mieć więcej do zyskania niż kobiety w heteronormatywnych związkach.
Singielki są przeważnie szczęśliwsze od singli. To jedno z ustaleń niedawnego badania przeprowadzonego przez kanadyjskich psychologów, które ukazało się na łamach pisma „Social Psychological and Personality Science” (DOI: 10.1177/19485506241287960). W swoich pracach Elaine Hoan oraz Geoff MacDonald z University of Toronto poddali analizie wyniki ankiet prawie 6000 dorosłych dotyczących ich dobrostanu. Pytano w nich m.in. o to, jak bardzo są zadowoleni ze swojego obecnego statusu w związku, ze swojego życia, czy są spełnieni seksualnie i czy w ogóle chcą być w związku.
Według autorów badań, prace te są pierwszym kompleksowym badaniem tego, w jaki sposób różnice płciowe są powiązane z dobrostanem w życiu singla i pozwalają zrozumieć, dlaczego żyjące w pojedynkę kobiety radzą sobie lepiej od żyjących solo mężczyzn.
Dla kogo lepsze życie w pojedynkę?
Analizy kwestionariuszy pokazały, iż kobietom wiodło się lepiej samodzielnie niż mężczyznom. Panie deklarowały, iż są zadowolone ze swojego statusu singielki, z jakości swojego życia, także życia seksualnego i wcale nie szukają partnera.
Z kolei mężczyźni silniej odczuwali potrzebę bycia w związku i bardziej niż kobiety, obawiali się bycia singlem. – Istnieje przekonanie, iż aby być prawdziwym mężczyzną, trzeba być typem, który zdobywa kobiety – to oznaka statusu. Jednak podczas pierwszych randek mężczyźni zwykle mają większe trudności ze znalezieniem partnerki, a tym samym z dostępem do seksu – powiedziała Hoan. To pokazuje, iż singielki są bardziej spełnione seksualnie niż single.
Autorzy przyjrzeli się również wiekowi i pochodzeniu etnicznemu uczestników w kontekście płci. Odkryli, iż starsi samotni mężczyźni są szczęśliwsi niż młodsi single, co jest zgodne z istniejącymi badaniami, które pokazują, iż ludzie są bardziej szczęśliwsi ze swojego długoterminowego stanu wolnego po 40. roku życia.
Z czego to wynika?
Według autorów analiz, kobiety mogą być szczęśliwsze w roli singielki, ze względu na ograniczenia i nierówności, które niesie ze sobą bycie w związku. – Wiemy z istniejących badań, iż w heteronormatywnych związkach kobiety zwykle biorą na siebie więcej, nie ma sprawiedliwego podziału prac domowych – przyznała Hoan. – Ponadto ich przyjemność seksualna ma tendencję do bycia mniej priorytetową i potencjalnie jest zredukowana w wyniku niesprawiedliwego podziału obowiązków – dodała.
Hoan zauważa również, iż kobiety mogą być ogólnie bardziej zadowolone ze swojego życia singielki, ponieważ zwykle mają większe sieci społeczne, na których mogą polegać. W obecnych czasach mają również większą niezależność finansową niż miało to miejsce w przeszłości, co oznacza, iż czynniki finansowe i ekonomiczne jako tradycyjna zaleta bycia w związku nie są już tak ważne, jak kiedyś.
Chociaż publikacja ta nie pokazuje bezpośrednich związków przyczynowo-skutkowych wyjaśniających, dlaczego stan wolny jest lepszy dla kobiet w porównaniu z romantycznym związkiem, to naukowcy twierdzą, iż ich prace sugerują wiele ścieżek dla dalszych badań.
Źródło: University of Toronto, fot. PxHere/ CC0 Public Domain