Sentymentalna podróż w czasie. Muzeum PRL coraz popularniejsze [WIDEO]

wzielonej.pl 1 tydzień temu

Już prawie rok minął od otwarcia Muzeum PRL w Zatoniu. Placówka cieszy się ogromnym zainteresowaniem – licznie odwiedzają ją zarówno turyści, jak i mieszkańcy regionu. We wnętrzu można przenieść się w czasie i zanurzyć w klimacie minionych lat.

– W muzeum pokazujemy, iż w czasach PRL-u było może biedniej, skromniej i trudniej, ale miało to też swoje pozytywne strony – mówi Bartek Żak, założyciel muzeum.

Mamy cały przekrój naprawdę przedmiotów związanych z latami 70. i 80. Głównie tym się kierujemy, aczkolwiek mamy też troszeczkę eksponatów z tak zwanego etapu przełomu – kiedy skończyła się komuna, zaczęły się już te nasze wolne czasy. Mamy mieszkanie pokazowe, mamy salon gier z PRL-u, mamy motocykle, mamy trochę samochodów. Mamy ostatnią nowość, taką przepiękną budkę telefoniczną, taką, która stała również w Zielonej Górze, z automatem, na który trzeba wrzucić monetę i wykręcić numer. Niedługo będziemy go uruchamiać, więc będzie można z niego zadzwonić.

Jak dodaje, ekspozycja przyciąga nie tylko tych, którzy pamiętają realia PRL-u z własnego życia, ale także młodsze pokolenia, które mają okazję zobaczyć, jak wyglądała codzienność ich rodziców czy dziadków. Muzeum stale się rozwija – od niedawna organizuje także sentymentalne wycieczki po Zielonej Górze zabytkowym autobusem.

My nie odwiedzamy oczywistych miejsc Zielonej Góry, tylko te takie trochę zapomniane. Chcemy, żeby mieszkańcy pamiętali o tym, iż na przykład w Zielonej Górze były piękne, wielkie zakłady produkujące takie rzeczy, o których choćby zielonogórzanie nie wiedzą. U nas jest tak, iż można wziąć ze sobą jedzenie z PRL-u, jajko na twardo, kotlet schabowy w chlebie, paprykarz. Można u nas sobie to konsumować w autobusie. Do tego sobie wziąć coś do picia. A całą magię robi zawsze taka pierwsza piosenka, którą gdzieś tam w którymś momencie puszczamy po pierwszym punkcie zwiedzania – mianowicie “Pszczółka Maja” Zbigniewa Wodeckiego.