Na jednej z warszawskich grup dzielnicowych pojawił się nietypowy post. Właściciel samochodu oskarżył sąsiada o umieszczenie wulgarnych naklejek na jego aucie. Powodem miało być rzekomo nieprawidłowo zaparkowane auto. Problem w tym, iż zarzut okazał się bezpodstawny, poszkodowany zdecydował się na publiczną reakcję i w ostrych słowach zwrócił się do sąsiada, który zniszczył jego mienię.