Ryszard Petru jakiś czas temu stwierdził, iż praca w Wigilię nie jest niczym złym. Dodał, iż 24 grudnia nie powinien być wolnym dniem. Internauci byli oburzeni. Ryszard Petru w odpowiedzi zatrudnił się w Biedronce na jeden dzień. Kilka godzin spędził jako pracownik znanego sklepu. Na początku dnia "Fakt" przekazał, iż pomimo stresu Petru miał pozytywne nastawienie. Jak polityk ocenia pracę po zakończonej zmianie? Już wszystko jasne.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy święta 2024 będą droższe? [Sonda]
Ryszard Petru spędził dzień jako pracownik Biedronki. Takie wnioski wyciągnął
Ryszard Petru po zakończeniu dnia pracy o 14 (o tej porze sklepy w Wigilię zostały zamknięte) udzielił komentarza dziennikarzom. Rozmowę pokazano na antenie TVN24. - Szanowni Państwo. Spędziłem dzisiaj dzień pracy w tejże oto Biedronce na warszawskim Wilanowie. Byłem tutaj o 16:15, o 16:20 - powiedział, popełniając przy tym błąd, gdyż dzień w pracy rozpoczął po godz. 6. Następnie opowiedział, czym się zajmował w Biedronce. Do jego obowiązków należało m.in. rozkładanie towaru, układanie warzyw i owoców, wypiekanie chleba i innego pieczywa, a także przede wszystkim obsługiwanie klientów na kasie. Ryszard Petru zażartował nawet, iż zna już kod na kajzerkę. Później podkreślił, jakie ma wnioski po zakończonym dniu pracy. Podsumował wszystko, mówiąc, iż nie zmienił poglądów na temat wolnej Wigilii.
Ryszard Petru doszedł do pewnych wniosków. - Nie byłem zwolennikiem wprowadzenia tego rozwiązania (wolna od pracy Wigilia - przyp. red.). Ale w momencie, kiedy w ramach kompromisu wypracowaliśmy rozwiązanie, iż dodatkowy dzień handlowy w przyszłym grudniu będzie dodatkową niedzielę. Uważam, iż to jest kompromis, który był realny w tym Sejmie - podkreślił w rozmowie z TVN24.
PRZECZYTAJ TEŻ: Jak Ryszard Petru radzi sobie w Biedronce? Pojawił się problem. "Robi się zamieszanie"
Ryszard Petru pracował w Wigilię. Teraz zabrał głos
Ryszard Petru wypowiedział się również na temat pracy. Przyznał, iż zmiana w Biedronce bardzo go wymęczyła. Czuł jednak, iż dobrze postąpił. - Praca jest ważna. Z pracy jest dobrobyt. Trzeba i odpoczywać, i pracować. Ta proporcja musi być adekwatna. Nie dajmy się zwariować tym, którzy mówią, iż stać nas na więcej odpoczynku. Odpoczynku powinno być tyle, abyśmy mogli też mieć czas zapracować na dobre spędzenie wolnego czasu. (...) Jakie mam wrażenia? Czy ta praca była bardzo ciężka? Nie była bardzo ciężka, ale bardzo fajnie się czuję, jestem zmęczony. (...) - mówił w TVN24. Polityk stwierdził też, iż sklepy powinny być otwarte w Wigilię. Jego zdaniem tego dnia bardzo dużo osób wybiera się na zakupy. Petru ocenił, iż niektórzy mają mniej czasu w kupienie wszystkich produktów przed świętami. - Polacy w dużych miastach potrzebują tego kolejnego dnia na zakupy. Byli dziś tacy, którzy robili małe zakupy, ale byli też i tacy, którzy wydawali 300 zł i kupowali śledzie, barszcz - opowiadał. Po zakończeniu pracy dodał także post na X. "A teraz przygotowania do Wigilii. Wesołych Świąt" - napisał polityk.