Bohaterami historii, którą chcę Wam opowiedzieć, są dwaj panowie Jean-Louis Rassenfosse, ojciec i syn (I jeszcze pewien, bardziej znany nam, Anglik, ale o nim na razie sza! )
Jean-Louis Rassenfosse, ojciec:
„W chwili zawarcia związku małżeńskiego Jean-Louis Rassenfosse był żołnierzem 11. Dywizji stacjonującej w Liège i mieszkał z ojcem przy rue Derrière Saint-Martin 129. Jean-Louis Rassenfosse natychmiast po ślubie opuścił armię i pod koniec 1823 roku wraz z żoną założył Maison Rassenfosse-Brouet, firmę zajmującą się produkcją sztućców, ceramiki i wyrobów fajansowych. Sklep mieścił się pod numerem 34 przy rue du Pont d’Ile i para tam zamieszkała. Jean-Louis Rassenfosse rozpoczął karierę jako blacharz za pośrednictwem swojego szwagra Nicolasa Auguste’a Broueta (1795-1837). W rzeczywistości ten drugi, który pochodził z Charleville-Mézières (Ardeny), osiedlił się w Liège (nie wiemy, w którym roku) i otworzył przedsiębiorstwo blacharskie, malarskie, pozłotnicze i lakiernicze na metalach, mieszczące się pod adresem 830 w Feronstrée. 1 sierpnia 1821 roku poślubił kobietę z Liège, Louise Dardespinne. Przypuszcza się, iż jego siostra Jeanne towarzyszyła mu do Liège i w ten sposób doszło do spotkania z Jean-Louisem Rassenfosse.
W 1833 roku urodził się jego syn Louis-Félix, a on zamieszkał przy rue des Dominicains w Liège, gdzie przeniósł swój biznes do dawnego Maison Bernays.
Po aferze Passage Lemonnier, w 1838 roku kupił budynek znajdujący się na rogu rue Souverain Pont (dawny numer 317) i rue Lombard. Jean-Louis Rassenfosse i jego żona założyli tam firmę produkującą sztućce i wyroby ceramiczne pod nazwą „A la Corbeille de Fleurs”. W chwili śmierci mieszkał przez cały czas pod adresem 21 rue Souverain-Pont w Liège.”
A jaka to była afera?
https://fr.wikipedia.org/wiki/Passage_Lemonnier
W skrócie: chodziło o nowatorski pomysł zbudowania w Liege, na wzór paryskich, zadaszonego pasażu handlowego, który połączył Vinâve d’Île z rue de l’Université, a mieszkający na tej ostatniej ulicy Jean-Luise Rassenfosse (ojciec) był jednym z pomysłodawców i wykonawców projektu. Pasaż odniósł sukces komercyjny, jednak nie tak wielki, jak się spodziewano – koszty budowy i wszelkie inne nakłady znacznie przewyższyły wpływy z wynajmu galerii ze względu na wybuch kryzysu gospodarczego i finansowego, część wspólników projektu się wycofało, aby uchronić się przed bankructwem, inni ponieśli olbrzymie finansowe straty. Nasz pan Rassenfosse otrzymał jednak niemal pełne wynagrodzenie za prace wykonane jedynie w 60%, nikt nie miał pojęcia, jak mu się to udało 😛
https://www.passagelemonnier.com/index.php/les-principales-familles-fondatrices-et-actionnaires-du-passage-lemonnier/
Mniej więcej w tym czasie, a dokładnie w 1836 roku przychodzi na świat Jean-Louis Rassenfosse – syn, o którym internety wypowiadają się skromniej, jednak przy jego nazwisku pojawia się „handlowiec” jako określenie zawodu.
Spójrzmy jeszcze na niewielką reklamę z belgijskiej gazety z 1887 roku:
Kliknij, aby uzyskać dostęp Frondeur_1887_04_17.pdf
Czytamy w niej o zakładzie jubilerskim, firmowanym nazwiskiem Rassenfosse – Brouet, umiejscowionym dosłownie kilka metrów od wejścia do Pasażu Lemonnier. Dowiadujemy się, iż jest on jedynym przedstawicielem firmy Christofle (luksusowej francuskiej firmy produkującej wyroby ze srebra i zastawę stołową, założonej w Paryżu w 1830 roku przez Charlesa Christofle’a).
https://en.wikipedia.org/wiki/Christofle
Porównując datę ogłoszenia i rok śmierci Jeana-Luisa Rassenfosse, ojca, można wysnuć wniosek, iż Jean-Louis, syn, poszedł w jego ślady w kwestii tych „sztućców i wyrobów ceramicznych” i prawdopodobnie przejął firmę po jego śmierci w 1850 roku.
Bo półmisek, na który trafiłam pochodzi prawdopodobnie z 2 połowy 19 wieku, przemawia za tym rodzaj zdobienia transferowego.
I na koniec bardzo istotny detal – prócz drukowanej sygnatury mamy tu jeszcze wycisk:
Natomiast datowanie utrudnia fakt, iż seria kolejnych liter, oznaczająca kolejne lata od 1860 powtarzała się 4 razy.
https://www.thepotteries.org/mark/w/wedgwood-date.html
Albo więc 1860 albo 1886 rok, o ile dobrze zrozumiałam.
I, o ile także dobrze rozumiem, to podwójne, belgijsko-angielskie znakowanie oznacza, iż półmisek wyprodukował Josiah Wedgwood dla domu towarowego w Liege.
Jeśli było/mogło być inaczej, to mnie poprawcie, plis 🙂
Więcej w tej kategorii:
https://drzoanna.wordpress.com/category/porcelana/