Puchate faworki babci Zosi były w moim rodzinnym domu przysmakiem nad przysmakami. Seniorka smażyła je nie tylko w karnawale, ponieważ na pytanie: "Co wam zrobić na deser?", często padało sakramentalne: "Faworki!". W starym zeszycie babci Zosi znalazłam ten cenny przepis i podzielę się nim z wami.