We wrześniu 2024 roku Tomasz Jakubiak ogłosił, iż walczy z rzadkim nowotworem, który zaatakował jego jelita, dwunastnicę oraz kości miednicy i kręgosłupa. Od tamtej pory kucharz konsekwentnie walczy o to, by wrócić do zdrowia. O postępach w leczeniu na bieżąco informuje internautów. W niedzielny wieczór Jakubiak opublikował kolejne nagranie. Co u niego słychać?
REKLAMA
Zobacz wideo Ładocha o nowotworze Jakubiaka. "Nie uwierzyłam"
Tomasz Jakubiak ma nowe wieści prosto ze szpitalnego łóżka. "Nie spodziewałem się, iż to nastąpi"
Tomasz Jakubiak przyzwyczaił swoich fanów do tego, iż co jakiś czas dzieli się z nimi wieściami na temat swojego stanu zdrowia i samopoczucia. Kolejne nagranie pojawiło się w sieci w niedzielny wieczór, 26 stycznia. Już na początku nagrania kucharz skarżył się na dolegliwości bólowe. - Staram się mówić do was na uśmiechu, chociaż bardzo boli mnie zarówno brzuch jak i barki od leżenia w łóżku szpitalnym. Szczerze mówiąc, mam już tego dosyć - zaczął na Instagramie. W dalszej części filmu wyznał, iż podczas trwającego leczenia stało się coś, czego nie przewidział. - Włosy zaczęły mi wypadać. Nie spodziewałem się, iż to nastąpi. Z brodą jest całkiem nieźle, bo przez to, iż nie wypadają, nie trzeba ich golić. Jest to niezłe ułatwienie - podsumował z uśmiechem.
Pod postem na kucharza jak zawsze czekały słowa pełne wsparcia. "Tomku! Jesteś dzielny! Walcz! Włosy odrosną, a ty się nie poddawaj", "Zdrowia i siły", "Widzę cię w następnej edycji MasterChef Junior. Ugotujecie jeszcze niejednego steka" - czytamy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Nowy wpis Wojtka Sawickiego szokuje. Tak źle jeszcze nie było
Tomasz Jakubiak zachęca do wsparcia WOŚP. "Jest to nie do obalenia i nigdy nie będzie"
W tym samym nagraniu Jakubiak nawiązał do finału WOŚP, który wypada 26 stycznia. Kucharz skierował kilka ciepłych słów w stronę Owsiaka. - Jest to jedna z moich ukochanych niedziel w roku. Niedziela, kiedy my, wszyscy Polacy nauczyliśmy się dzielić. adekwatnie jeden człowiek, Jurek Owsiak z małym sztabem ponad 30 lat temu z kilkoma zespołami muzycznymi stworzył coś, co jest do dziś nie do obalenia i nigdy nie będzie, bo Jurek nauczył, jak pomagać - powiedział. Następnie wymownie podsumował pracę fundacji. - Ta kula śnieżna tak się rozwinęła, iż już jej nie zatrzyma nikt, niezależnie od jakiejkolwiek władzy, człowieka, sytuacji politycznej. Będziemy pomagali - podsumował.