Poznaj najlepszy sposób na zamknięcie pomidorów w słoikach na zimę. Świetnie zachowują swój smak, kolor oraz kształt i niczym nie odbiegają od tych prosto z krzaka. Zobacz jak w prosty i szybki sposób zrobić świetne pomidory w galarecie.
Pomidory z tego przepisu są przepyszne. Oprócz bardzo delikatnej, kwaśnej nuty octu jabłkowego zimową porą smakują jak latem. jeżeli szukasz w 100% naturalnych pomidorów to sprawdź mój wcześniejszy przepis na pomidory w słoikach na zimę jak z puszki.
Pomidory w galarecie – składniki:
2 kg pomidorów zmieszczą się do 3 słoików o pojemności 900 ml.
Pomidory muszą być jędrne, twarde i mięsiste, aby się nie rozleciały się w galarecie. Najlepsza jest odmiana Lima, malinówka lub koktajlowe.
- 2 kg pomidorów
- 1 mała cebula (około 100 g)
Zalewa:
- 1 litr wody
- 3 łyżki octu winnego np jabłkowy
- 2 płaskie łyżki cukru
- 1 łyżka miodu
- 1 płaska łyżka soli kamiennej
Ważne ile żelatyny do zalewy?
Dodatkowo żelatyna (spożywcza wieprzowa) zgodnie z instrukcją podaną przez producenta na opakowaniu. Najczęściej jest to 20 g (około 6 łyżeczek) żelatyny na 1 litr zalewy. Daję jednak o 2 łyżeczki więcej, niż podaje producent. O 1 łyżeczkę więcej, bo uwzględniam sok, który puszczą pomidory (szczególnie przekrojone). Dodatkowo, aby mieć pewność, iż żelatyna zetnie się poprawnie, dodaję także o 1 łyżeczkę więcej. W moim przypadku, gdy producent podaje 20 g na 1 litr wody, to ja daję od 25 do 30 g na 1 litr zalewy.
Do każdego słoika:
- 2 ziela angielskie
- 3 ziarna pieprzu
- 1 listek laurowy
- pół ząbka czosnku
Sposób wykonania pomidorów w galarecie
Krok 1 – zagotowuję zalewę
Do garnka wlewam wodę i zagotowuję. Gdy się zagotuje, wsypuję cukier i sól oraz dodaję miód. Na koniec wlewem ocet, wszystko mieszam i odstawiam do ostudzenia.
Krok 2 – przygotowuję słoiki oraz warzywa
Słoiki i nakrętki dokładnie myję i wyparzam wrzącą wodą z czajnika. Większe ilości umieszczam w zmywarce do naczyń.
Pomidory dokładnie myję pod bieżącą wodą. Następnie zalewam wrzącą wodą w misce lub garnku na 2 minuty. Odsączam i zalewam zimną wodą. Z pomidorów odkrawam zielone końcówki i usuwam skórkę, która praktycznie sama schodzi po zalania wrzątkiem. Możesz oczywiście pominąć usuwanie skórek i zdjąć ją dopiero podczas spożywania na talerzu.
Cebulkę obieram z łupinek i kroję w plastry.
Czosnek obieram z łupinek i przekrawam na pół.
Do każdego słoika wrzucam: pół ząbka czosnku, równą ilość plastrów cebuli oraz przyprawy.
Następnie dość ciasno układam pomidory. Do większych słoików wkładam całe pomidory, a do mniejszych przekrojone na pół lub ćwiartki. Dodatkowo wolne przestrzenie w słoikach wypełniam połówkami i ćwiartkami pomidorów. Dzięki temu zimą mam pomidory w galarecie, a nie galaretę z pomidorami :-). Do wypełnienia pustej przestrzeni, świetnie nadają się też małe pomidorki koktajlowe.
Krok 3 – zalewa z żelatyną
Gdy zalewa przestygnie do około 60 stopni C, wsypuję żelatynę i cały czas intensywnie mieszam np rózgą kuchenną, aby się rozpuściła bez grudek. Na każdy litr wody daję tyle żelatyny, ile podaje producent na opakowaniu (najczęściej jest to 20 g na 1 litr wody) plus o 2 łyżeczki więcej, aby mieć pewność, iż całość ładnie się zetnie.
Gotową zalewę z żelatyną wlewam do słoików z pomidorami. Dokładnie wycieram ranty słoików oraz wieczka do suchego i mocno zakręcam.
Krok 4 – pasteryzuję pomidory w galarecie
Na dno szerokiego garnka kładę ściereczkę bawełnianą i umieszczam słoiki z pomidorami. Wlewam wodę do 3/4 lub 4/5 wysokości słoików i gotuję na średnim ogniu. Gdy zacznie się gotować, zmniejszam ogień, aby wodą tylko lekko bulgotała. Pasteryzuję przez około 10 – 15 minut licząc od czasu zagotowania się wody.
Następnie układam na blacie wyścielonym ręcznikiem lub szmatką kuchenną i układam do góry dnem. Przykrywam ręcznikiem i zostawiam, aż całkowicie ostygnie.
Ostygnięte słoiki z pomidorami w galarecie są w tej chwili w stanie płynnym i takie mają być. Mamy 2 możliwości. Albo umieszczamy słoiki w lodówce, albo wynosimy do piwnicy. Pomidory w galarecie po 1 dniu stężeją w lodówce. Natomiast piwnica musi być zimna, aby powstała galaretka.
Pomidorki są już gotowe do spożycia na drugi dzień, gdy galaretka stężeje. Przed podaniem na stół, najpierw przechowuję słoiki w lodówce, aby galaretka była mocno ścięta.
Życzę smacznego!