W pierwszych dniach inwazji na Ukrainę zdajemy na piątkę egzamin z przyzwoitości. Pamiętajmy tylko, ofiarom wojny nasza pomoc będzie potrzebna znacznie dłużej.
Wszyscy czujemy to samo – złość, bezsilność i nieopisany smutek. Nie mieści nam się w głowie, jak w XXI wieku, tuż za naszą granicą mogą ginąć ludzie w imię imperialistycznego egoizmu. Nie możemy znieść tego stanu, więc działamy. Cała Polska, ale ja skupię się na Łodzi. Na apel Lwowa do Urzędu Miasta trafiły tysiące paczek. Gdy rozmawiałam wczoraj z Marcinem Masłowskim, rzecznikiem Prezydent Hanny Zdanowskiej, odjeżdżała 20 wypełniona po brzegi ciężarówka, a różnych akcji jest przecież tak dużo (z gastronomii dary zbierała między innymi Tubajka i Szykier).
Pomoc długoterminowa
Na stronie Urzędu jest lista potrzebnych rzeczy – prawie na pewno wszystkiego jest ponad miarę, ale przy takiej ilości darów trudno powiedzieć, czy czegoś brakuje. Stąd apel innej natury – za chwilę do Łodzi przyjadą uchodźcy z Ukrainy, głównie kobiety z dziećmi. Wiele z nich nigdy nie było za granicą, wiele nie zna polskiego, mają przy sobie kilka osobistych rzeczy i nie mają środków do życia. Będzie im potrzebne jeszcze wiele naszej pomocy i nie jednorazowo, tylko przez dłuższy czas, a taka pomoc wymaga nie tylko pieniędzy, ale również determinacji i sumienności. Pamiętajcie o tym!
Osoby, które mają doświadczenie w pomocowych akcjach dziękują za wszelkie zaangażowanie, ale też powtarzają – niech pomoc będzie adekwatna do potrzeb. Dlatego warto czytać listy i spełniać konkretne potrzeby – wiem, iż teraz działamy w pierwszym odruchu pomocy, ale za chwilę sytuacja powinna się unormować. Będziemy pisać właśnie o tych akcjach – o ile nie podajemy szczegółów (miejsca i terminu czy osoby do kontaktu), możecie pisać i dzwonić do nas. Oto pierwsze z nich:
Wspieramy akcje
Pizza Truck Garage zbiera produkty do pizzy (mają ciasto i drewno). Chłodnia będzie stała od dziś (niedziela, godzina 12.00) do poniedziałku do 16.00 pod ich lokalem przy Piotrkowskiej 217. Produkty zostaną posegregowane, będą wykorzystane do pizzy lub przekazane do punktów na granicy. Adam będzie karmił ludzi przez 5 dni.
Potrzebne posiłki dla wolontariuszy, którzy segregują dary. Jest kilka punktów, potrzeby się zmieniają, sprawę najlepiej zna Piotr Kurzawa z Łódzkiego Centrum Wydarzeń. Gastronomia zna świetnie człowieka, ale na wszelki wypadek daję jego numer – 519 031 750.
U znajomego w liceum uczy się kilka dziewczyn z Ukrainy. Są pełnoletnie, znają polski, ale wiadomo, jak w szkole – pracować mogą dorywczo, popołudniami lub w weekendy. o ile macie coś do zaoferowania, na razie dzwońcie do Izy z Jemy w Łodzi, tel. 609 57 2000
Znajomi chcą wynająć mieszkanie dla potrzebujące rodziny. Pomoc będzie długoterminowa, więc trzeba myśleć o kosztach. o ile jesteście z wstanie wynająć lokum za pokrycie opłat, również dzwońcie do Izy.
Wiem, iż łódzka gastronomia będzie działać i pomagać, jak zawsze. Piszcie do nas, służymy pomocą!