Polacy kombinują z L4...

Wydłużenie wolnego poprzez tzw. mostkowanie weekendu stało się popularnym sposobem na odpoczynek wśród pracowników. Metoda ta polega na wzięciu dodatkowego dnia wolnego przed lub po święcie, które przypada w środku tygodnia, aby stworzyć dłuższy czas na relaks. Przykładem może być tegoroczne Święto Niepodległości, które przypadało 11 listopada, we wtorek. Dla wielu osób to okazja, by rozpocząć wolne już w sobotę i wrócić do pracy dopiero w środę. Problem pojawia się jednak, gdy pracownicy, którzy wyczerpali już urlop, szukają innych sposobów, by zyskać dodatkowe dni wolne. W takich sytuacjach często pojawiają się pomysły na odbiór nadgodzin, pracę zdalną, a choćby — co wzbudza największe kontrowersje — korzystanie ze zwolnień lekarskich. Eksperci alarmują, iż coraz częściej zdarzają się przypadki wystawiania L4 bez rzeczywistej potrzeby medycznej. Przypominają przy tym, iż zwolnienia lekarskie są przeznaczone wyłącznie dla osób, które faktycznie nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków zawodowych. Czas spędzony na L4 powinien być poświęcony na odpoczynek i rekonwalescencję, a nie na realizację innych planów.

Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy, w rozmowie z Medonetem przytoczył przypadki, które pokazują, jak niektórzy pracownicy obchodzą obowiązujące przepisy. W jednym z przykładów kontrolerzy odwiedzili mężczyznę, który miał L4 z zaleceniem leżenia w łóżku. Zamiast odpoczywać, pracownik został przyłapany na wykonywaniu obowiązków w stajni, gdzie oporządzał konie. "Pracownik powinien leżeć, tymczasem okazało się, iż kon