Podróżowałam pociągiem ze złamaną ręką, gdy arogancka kobieta zażądała, żebym jej ustąpiła miejsca i na mnie nakrzyczała: musiałam dać jej nauczkę

newskey24.com 1 tydzień temu

Trzy dni temu złamałem rękę po upadku ze schodów. Ból był nie do zniesienia, a choćby tabletki przeciwbólowe kilka pomagały. Ale najbardziej bolało uczucie bezradności.
Postanowiłem na jakiś czas zamieszkać u rodziców dla nich spokój, dla mnie wygoda. Kupiłem bilet na dolne miejsce w przedziale, bo z gipsem na ręce nie dałbym rady wejść na górną półkę. Właśnie się rozsiadałem, gdy do przedziału weszła kobieta. Miała około pięćdziesiątki, starannie ubrana, pewna siebie, a jej mina od razu zapowiadała kłopoty.
Wiedziałem, iż to nie będzie miła rozmowa. Rzuciła mi niechętne spojrzenie, zobaczyła mój bilet i ostro powiedziała:
Młody człowieku, ja zawsze siedzę na dole. Przepraszam, ale musisz się przesiąść.
Spokojnie pokazałem jej rękę w gipsie:
Przepraszam, ale mam złamanie. Wybrałem właśnie to miejsce, bo nie wejdę na górę.
Przez chwilę się przyglądała, po czym podniosła głos:
Co to ma do rzeczy? Młodzi teraz to zero szacunku! Jestem starsza, a ty zajmujesz miejsce! Gdzie twoje sumienie?
Hałas na korytarzu narastał grała przed publicznością. Nagle pojawił się mężczyzna po czterdziestce, postawny, dobrze ubrany, z drogim zegarkiem. Stało się jasne, iż kobieta najwyraźniej chciała dolnej półki tylko po to, by poderwać gościa.
Gdy odmówiłem, usiadła naprzeciwko, przysunęła się do niego i zaczęła flirtować. Nie mogłem uwierzyć w jej zachowanie.
Wtedy dotarło do mnie ta kobieta potrzebowała lekcji. Nie krzykiem, nie awanturą, ale czymś subtelniejszym.
Wyjąłem telefon, włączyłem kamerę i zacząłem nagrywać. Potem powiedziałem spokojnie:
Wie pani, mam wszystko nagrane. Jej krzyki, naciskanie, ignorowanie problemów zdrowotnych. I najlepsze jest pani urzędniczką, prawda? Widzę znaczek Ministerstwa Edukacji na torebce.
Zrobiła się blada.
Mógłbym wysłać to nagranie do ministerstwa z dopiskiem, jak traktuje pani osoby z ograniczeniami, jak manipuluje i obraża ludzi. Myślę, iż byliby zainteresowani.
Mężczyzna obok cicho się zaśmiał i odsunął. Ona siedziała jak oblana zimną wodą.
Ja ja nie tak chciałam wyjąkała, cała jej pewność siebie gdzieś wyparowała.
Odpowiedziałem spokojnie: Mam nadzieję, iż następnym razem dwa razy się pani zastanowi, zanim zacznie wymuszać coś krzykiem.
Schowałem telefon, a ona do końca podróży siedziała cicho, bez flirtów i uwag.
Lekcja? Niektórzy uczą się tylko wtedy, gdy zobaczą własne odbicie najlepiej w HD.

Idź do oryginalnego materiału