Magda Senderska-Płonowska i Dawid Smoliński są kowalami. Oboje mocno odbiegają od stereotypu — potężnego mężczyzny, stojącego w kuźni przy piecu i potężnym kowadle, z młotem w dłoni. Nie wykuwają podków — teraz się je kupuje w sklepach. Ich praca łączy wiedzę z zakresu weterynarii i fizjoterapii. Pomaga też bycie dobrym psychologiem — oczywiście od koni. Z ważącym kilkaset kilogramów zwierzęciem nie da się wygrać siłą. O swojej pracy kowale opowiadają w rozmowie z Onetem.