Jedno zdjęcie z kuchennego blatu wystarczyło, by rozgrzać internet do czerwoności. Paweł Kukiz opublikował na Facebooku fotografię makaronu kupionego w Biedronce – i zasugerował, iż produkt zawierał coś więcej niż dwa jaja z etykiety. Jego wpis gwałtownie obiegł media. Co dokładnie pokazał Kukiz i jak reagować, gdy sami trafimy na podobną „niespodziankę”?