Czy parking pod Placem Wolności to dobry pomysł? Zdaniem części radnych oraz mieszkańców to konieczność. W opinii władz miasta realizacja takiego projektu jest w tej chwili niemożliwa. Pewnym jest natomiast to, iż koncepcja organizacji ruchu wokół płyty placu ulegnie zmianie. Władze miasta zrezygnowały z planów zamknięcia ul. Ewangelickiej i Placu Moniuszki dla ruchu kołowego.
Miejsc parkingowych będzie więcej, ale nie na placu
Agata Wojda, prezydent Kielc informuje, iż w toku prowadzonych w ostatnich tygodniach konsultacji społecznych mieszkańcy przedstawili ponad 200 uwag na temat koncepcji przebudowy płyty Placu Wolności. Kielczanie wskazywali przede wszystkim na potrzebę zachowania jak największej liczby miejsc parkingowych wokół placu.
– Wniosek o dofinasowanie tego przedsięwzięcia z funduszy europejskich musimy złożyć na początku maja. Teraz szykujemy wszystkie niezbędne dokumenty aby wniosek był kompletny i został pozytywnie oceniony – zapewnia.
– Prowadziliśmy i przez cały czas prowadzimy analizę dotyczącą każdej pojedynczej przestrzeni gdzie liczba miejsc parkingowych może być zwiększona. Myślę, iż ta wzrośnie w porównaniu z pierwotną koncepcją. Przy jednoczesnym zadbaniu o to, aby nie odbyło się to kosztem istniejącej zieleni. Prowadziliśmy także indywidualne rozmowy z najemcami i właścicielami okolicznych punktów gastronomicznych odnośnie rozważenia potencjału poszczególnych lokali i tego czy istniejące ogródki restauracyjne można zamienić na miejsca postojowe – dodaje Agata Wojda.
Ulice, które miały być zamknięte będą jednak otwarte
Agata Wojda przyznaje, iż spore obiekcje kielczan wzbudził też pomysł zamknięcia przejazdu przez ul. Ewangelicką. Finalnie miejscy urzędnicy zdecydowali, iż kierowcy będą mogli przez cały czas wjechać w nią z ul. Głowackiego i dalej przejechać przez Plac Moniuszki.
– Oczywiście będzie to wymagało pewnych nakładów i prac związanych ze wzmocnieniem nawierzchni na samym Placu Moniuszki, ponieważ w tej chwili co kilka miesięcy wymaga ona naprawy. Pojawią się też pewne zmiany jeżeli chodzi o przestrzeń na Placu Wolności. Pojawiły się uwagi odnośnie przestrzeni dla dzieci, iż była ona zlokalizowana w najbardziej nasłonecznionym obszarze placu. Dlatego zostanie ona przeniesiona w cień. Położono także mocny akcent na rekreację, czyli aby sezonowo w rejonie Placu Wolności pojawiały się ogródki gastronomiczne – wyjaśnia.
Poprawiona koncepcja modernizacji płyty Placu Wolności mam być zaprezentowana jeszcze w marcu tego roku. Nie jest tajemnicą, iż temat ten budzi duże emocje. Jak informowaliśmy do urzędu miasta trafił obywatelski list podpisany przez niemal 1 tys. osób, które oczekiwały od władz miasta podjęcia działań w sprawie utworzenia podziemnego parkingu w tym miejscu. Również na forum rady miasta kwestia miejsc postojowych w ścisłym centrum Kielc wywołuje ożywione dyskusje.
Koalicjant podobnie jak opozycja: Nie wyobrażam sobie Placu Wolności bez parkingu
Zdaniem Macieja Burszteina, szefa koalicyjnego klubu Perspektywy, popierającego działania ratusza, parking podziemny pod Placem Wolności to konieczność. Radny podkreśla, iż jest to rozwiązanie, o które apeluje wielu kielczan. Wskazuje przy tym, iż w pozwoleniu na budowę wydanym w 2018 roku udzielono zgody na powstanie parkingu dwukondygnacyjnego, ale tylko pod jedną trzecią płyty placu.
– Jednocześnie badania geotechniczne wskazują, iż na głębokości 7 m zaczyna się grunt, który może być problematyczny przy realizacji tego typu projektów. To w przeważającym stopniu wpływa na podwyższenie kosztów tej inwestycji. Władze miasta nie są przeciw podziemnemu parkingowi, ale problemem pozostaje finansowanie. To da się łatwo rozwiązać po zmianie koncepcji na jednokondygnacyjnych parking pod całym placem – ocenia.
W opinii Macieja Burszteina pieniądze przeznaczone na przebudowę Placu Wolności mogą być wykorzystane na inny cel związany z rewitalizacją starych komunalnych osiedli na terenie Kielc, jak Szydłówek, Czarnów czy Uroczysko.
– Prowadzimy rozmowy z dwoma firmami, które wstępnie wyraziły zainteresowanie, ale pod warunkiem, iż wycena budowy parkingu nie będzie sięgała kwoty 100 mln zł. Na taką kwotę szacuje ten projekt miasto. Jest ona jednak mocno przeszacowana. Trzeba mieć na uwadze, iż ratusz bierze pod uwagę koncepcję zakładającą budowę parkingu tylko pod fragmentem Placu Wolności – mówi.
– Nie wyobrażam sobie, by w tym miejscu nie było parkingu. Jednocześnie nie wiedziałem, iż wydane kilka lat temu pozwolenie na budowę jest oparte na dość dziwnej i wykluczającej się koncepcji. Te 200 miejsc można bez problemu wybudować na jednej kondygnacji – przekonuje radny.
Agata Wojda podtrzymuje, iż kwestia podziemnego parkingu została już dogłębnie przeanalizowana przez ratusz. Zarówno sfinansowanie go z pieniędzy unijnych, jak i w ramach rządowego dofinansowania na budowę obiektów łączących funkcje schronu jest niemożliwe. Zastrzega przy tym, iż przez cały czas istnieje możliwości sfinansowania takiej inwestycji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
– przez cały czas rozważane jest to rozwiązanie. Niejednokrotnie mówiłam, iż prowadziliśmy szereg konsultacji na ten temat. Jednak żaden z potencjalnych inwestorów nie był zainteresowany tym projektem. Radny Maciej Bursztein zasygnalizował jednak, iż są partnerzy wstępnie otwarci na taką współpracę. Jesteśmy gotowi do podjęcia rozmów na ten temat i czekamy na kontakt ze strony tych podmiotów. o ile tylko pojawi się możliwości na zawarcie współpracy z partnerem prywatnym to nic nie stoi na przeszkodzie by modernizacja płyty placu została zrealizowana z dotacji z Unii Europejskiej, a jednocześnie by osobno zbudować parking podziemny – stwierdza Agata Wojda.
Przebudowa płyty Placu Wolności ma kosztować 40 mln zł. Z czego 85 proc. stanowi unijne dofinansowanie. Rezygnacja z budowy podziemnego parkingu jest tłumaczona nierentownością takiego przedsięwzięcia, brakiem zewnętrznego dofinansowania na ten cel a także szacunkami, które zakładają, iż powstanie obiektu miałoby pochłonąć choćby 100 mln zł.