"Opisywał co będzie ze mną robił". Plebiscyt patologii z portali randkowych
Zdjęcie: Zaczyna się od zwykłego Hej, co tam po obejrzeniu interesującego profilu
- Zaczyna się od "Hej, co tam?", by za chwilę przejść w "Idziesz się ru...ć?" - wyznaje gorzko Ola. Użytkowniczki aplikacji randkowych są poniżane, wykorzystywane, zasypywane obrzydliwymi propozycjami, mamione obietnicami miłości. Co naprawdę dzieje się na portalach obiecujących znalezienie swojej drugiej połówki?