**Dziennik – 15 maja** Zauważyłem siniak pod okiem córki i natychmiast sięgnąłem po telefon życie mojego zięcia właśnie legło w gruzach. Kasia stała w progu, witając nas swoim zwykłym, przyjaznym uśmiechem. Tylko ten sinek, ciemny i wyraźny, zdradzał temat, którego nie chciała poruszać. Mamo, wszystko w porządku, nie przejmuj się powiedziała szybko, widząc badawcze spojrzenie […]