"Odrzutki". Tym uczniom polska szkoła mówi: poszukaj sobie miejsca gdzie indziej

kobieta.onet.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Mój syn ma ADHD. Dlaczego muszę płacić, żeby mógł się uczyć?


— Były takie tygodnie, kiedy do szkoły wzywano mnie prawie codziennie. Siedziałam na tych maleńkich krzesełkach w sali i słuchałam od wychowawczyni, iż "mam coś z nim zrobić". Tylko co? Sama? — pyta dziś Ewa, mama 12-letniego Kacpra, u którego zdiagnozowano ADHD. Prywatna szkoła, do której trafił jej syn, okazała się jedyną realną opcją. Rodzina nie miała jednak oszczędności — w opłaceniu czesnego pomogli dziadkowie, którzy zgodzili się dorzucać do kosztów ze swojej emerytury. Ewa wzięła też dodatkowe zlecenia.
Idź do oryginalnego materiału