Odkrycie bez precedensu: 442 szelągi Jana II Kazimierza Wazy, czyli boratynki, odkryte przez poszukiwaczy z Polskiego Stowarzyszenia Poszukiwaczy „Husaria” w lesie na Mazowszu. To niezwykłe znalezisko jest pierwszym w swoim rodzaju na Mazowszu, gdzie takiej ilości szelągów nie odnaleziono dotąd w jednym miejscu.

plotkosfera.pl 3 godzin temu

Członkowie stowarzyszenia „Husaria” postanowili spędzić weekend w lesie na poszukiwaniach z detektorami metalicznych. Poszukiwania te były możliwe dzięki zgodzie konserwatora zabytków, który pozwolił im na prowadzenie prac w okolicy Jadowa. Jak mówią sami poszukiwacze, nigdy wcześniej nie prowadzili tam poszukiwań, a tym razem postanowili dołączyć do kolegi, który opowiedział im o ciekawej historii związanej z tym miejscem.

Podczas poszukiwań, jeden z członków stowarzyszenia, Maciek, natrafił na boratynki. Początkowo znalazł 13 sztuk, a następnie okazało się, iż jest ich znacznie więcej. W sumie poszukiwacze znaleźli 442 szelągi na obszarze około 100 metrów kwadratowych. To niezwykłe znalezisko jest pierwszym w swoim rodzaju na Mazowszu, gdzie takiej ilości szelągów nie odnaleziono dotąd w jednym miejscu.

Boratynki to bardzo popularne monety z XVII wieku, które były bite w wyniku wielkiego kryzysu gospodarczego w Polsce. Pomysłodawcą bicia tych malutkich, miedzianych szelągów był Włoch, Tytus Liwiusz Boratini, który zawarł umowę z Janem Kazimierzem Krasińskim, wielkim podskarbim koronnym. Boratynki były bite od 1659 roku, aż do 1668 roku, kiedy to bicie ich zostało wstrzymane.

Znalezione monety pochodzą ze wszystkich emisji, w tym z pierwszego rocznika bicia w 1659 roku. Były też monety z końca emisji, czyli z 1668 roku. Monety te były bite w różnych mennicach, w tym w Królestwie Polskim i Księstwie Litewskim. Stan zachowania większości monet nie pozwalał na precyzyjne określenie roku emisji i mennicy, z której pochodzą.

Nie wiadomo do kogo należał odnaleziony depozyt. Mogła być to część żołdu jakiegoś piechura, bo w tamtym okresie około 1100 boratynek wynosił żołd, więc byłoby to ok. 40 proc. wypłaty. Boratynki były bardzo popularnymi monetami, więc może była to część własności kogoś, kto chciał ją ukryć, żeby jej nie stracić.

Obecnie wszystkie 442 monety są zabezpieczone, a o ich odkryciu poinformowany został Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków Delegatura w Siedlcach. Znalezisko to jest niezwykle ważne dla historii Polski i numizmatyki. Szacuje się, iż łączna ilość wybitych boratynek może sięgać 1,8 miliarda sztuk. To niezwykłe znalezisko jest dowodem na to, iż historia jest pełna zagadek i tajemnic, które czekają na odkrycie.

Idź do oryginalnego materiału