Na wniosek prezydenta Macieja Kupaja, legniccy radni podjęli uchwałę, która zakazuje sprzedaży alkoholu w sklepach i stacjach benzynowych na terenie miasta między godziną 22 wieczorem a 6 rano. Zakaz zacznie obowiązywać z początkiem nowego roku. Prezydent Maciej Kupaj przypomniał, iż Legnica - jak wiele innych miast - ma problem z ludźmi, którzy nocą po alkoholu zakłócają spokój mieszkańcom. - Liczymy, iż wprowadzone rozwiązanie w sposób znaczący ograniczy tego typu sytuacje - mówił na sesji. Wskazywał, iż samorządy, które wcześniej zdecydowały się na nocną prohibicję, już obserwują pozytywne efekty zakazu.
Uchwała przeszła bez żadnego głosu sprzeciwu. Wątpliwości miała tylko radna Marta Wisłocka, w związku z tym nie wzięła udziału w głosowaniu. Wcześniej pytała, czy wprowadzenie nocnej prohibicji tylko w sklepach i na stacjach benzynowych, przy pozostawieniu możliwości zakupu alkoholu w lokalach gastronomicznych, jest równym traktowaniem przedsiębiorców.
Wprowadzenie projektu uchwały pod obrady zostało poprzedzone konsultacjami społecznymi, w których wzięło udział 3 888 mieszkańców Legnicy. 2 581 z nich opowiedziało się za nocną prohibicją. Przeciwko było 1 263 u
