Oceniła 10 polskich kanapek. Jednej nie mogła przełknąć. "Świętokradztwo w czystej formie"

kobieta.gazeta.pl 5 godzin temu
Wiele potraw kuchni polskiej potrafi wywołać u obcokrajowców zdziwienie i niedowierzanie. Jak się okazuje, nie tylko kwaśnica czy kaszanka potrafią szokować. Równie mocno robią to nasze kultowe kanapki, które od lat królują na naszych talerzach.
Dla wielu Polaków dzień bez pajdy chleba z pasztetową albo twarożkiem to dzień stracony. Nasze ulubione dodatki do pieczywa są tak oczywiste, iż rzadko zastanawiamy się, jak mogą smakować komuś z zewnątrz. Jednak pewna mieszkanka Chicago postanowiła to sprawdzić. Spróbowała 10 polskich propozycji, od tych ze smalcem po rybę. Nie wszystkie ją zachwyciły, a kilka wręcz zjeżyło jej włosy na głowie. - Ostatnia jest obrzydliwa - mówiła w nagraniu, które umieściła w sieci.


REKLAMA


Zobacz wideo Najlepsza na kanapki pasta z bobu. Zapomnisz o jajecznej i z makreli


Z czym można zjeść kanapki? Zagraniczni smakosze nie zawsze doceniają nasze propozycje
Prowadząca na Instagramie kanał @thekunafam wzięła na warsztat kanapki, które od dekad lądują na polskich stołach. I choć dla nas są chlebem powszednim, dla niej stały się kulinarną przygodą. Miękka, kremowa kanapka z serkiem topionym zrobiła na niej świetne wrażenie. Maślana, słona i przyjemnie rozsmarowana, idealna na szybkie śniadanie. Natomiast skibka z twarożkiem, szczypiorkiem i rzodkiewką niemal rozłożyła ją na łopatki. - Kocham to. Super świeże, idealne śniadanie - skomentowała z entuzjazmem.
Pasztet z królika? - Pełny smaku, delikatny, a gdyby dodać trochę cebuli i pomidora, byłby perfekcyjny kęs - zachwycała się mięsnym smarowidłem. Dla oczyszczenia kubków smakowych chrupnęła obowiązkowego ogórka kiszonego, bo jak inaczej? Potem przyszło zderzenie z prawdziwą, polską legendą: paprykarzem szczecińskim. I tu entuzjazm gwałtownie wyparował. - Nie - rzuciła krótko.


Tatar wołowy z cebulą i kiszonym ogórkiem był jak burger, ale w wersji raw. Surowy, mocny, soczysty i o dziwo, totalnie ją zachwycił. - Bomba - skwitowała kobieta. Następnie przyszła kolej na konserwę tyrolską. "Wysokiej jakości puszkowane mięso z galaretką" zniknęło w mgnieniu oka, podobnie jak pajda ze smalcem, skwarkami i karmelizowaną cebulką. - Jak masło, ale wieprzowe. Jest pyszne - przyznała.
Makrela wędzona nie przypadła testerce do gustu. - Smakuje jak kreda - podsumowała, lekko skrzywiona. Na szczęście rybny honor polskiego stołu uratował śledź w olejowej zalewie. Dla niej to była kulinarna poezja: mięsisty, delikatny, wyrazisty. A co z salcesonem? Cóż, tu nie było litości i większego zaskoczenia. Język, skóra, krew, tłuszcz, włókna i świadomość, z czego to powstało, skutecznie zakończyły jej kanapkową podróż. To właśnie ta propozycja, obok paprykarzu i makreli zasłużyła na miano "obrzydliwej" i chyba na długo zostanie jej w pamięci. W komentarzach zawrzało. Wielu Polaków stanęło w obronie rodzimych kanapek.


Paprykarz to życie. Jak to 'nie próbuj tego'? Jest niesamowity
Przyszedłem bronić paprykarza! Na ciemnym chlebie, z plasterkami ogórka na wierzchu to perfekcja
A gdzie do salcesonu musztarda? No jak bez musztardy? Albo smalec bez ogórka małorolnego lub kiszonego? Świętokradztwo w czystej formie


Jakie jest najgorsze polskie danie? Kilka pozycji często wymienia się w "antyrankingach"
Polskie jedzenie regularnie ląduje w światowych zestawieniach najbardziej kontrowersyjnych smaków. I nie chodzi tylko o żurek czy kwaśnicę. Brytyjski portal ranker.com, amerykański buzzfeed.com, a choćby kanały na YouTube typu "Weird Food Around The World" uwielbiają wrzucać do takich rankingów naszą kaszankę, czerninę, flaki, smalec czy surową kiełbasę. Zwykle powodem jest obecność podrobów, krwi i solidnej dawki tłuszczu, co dla wielu ludzi na Zachodzie jest niemal nie do przejścia.


W 2024 roku magazyn "Taste Atlas" umieścił kaszankę w TOP50 najbardziej niezrozumiałych potraw Europy, a obok niej znalazły się takie rarytasy jak szkocki "black pudding" czy islandzki zgniły rekin. Tłumaczy się to tym, iż dla wielu osób granica obrzydliwości zaczyna się tam, gdzie w grę wchodzą zwierzęce resztki, krew i galaretowate tekstury. Tymczasem dla Polaka kanapka z salcesonem, musztardą i ogórkiem kiszonym to po prostu solidny zestaw śniadaniowy. I właśnie ta różnorodność smaków na świecie jest piękna. A Ty? Bez której kanapki nie wyobrażasz sobie polskiego śniadania? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału