Jednak nie każdy wie, iż wybór nieodpowiednich owoców może sprawić, iż cały wysiłek pójdzie na marne. Źle dobrane ogórki mogą szybciej się psuć, tracić smak, a choćby powodować pękanie słoików. Sprawdź, jakich odmian i egzemplarzy lepiej unikać przy przygotowywaniu przetworów.
Przejrzałe ogórkiChoć wyglądają okazale, często mają grubą, twardą skórkę, sporo dużych nasion i nadmiar wody w środku. To idealne warunki do niekontrolowanej fermentacji, która może zniszczyć całą partię zapraw.
Uszkodzone lub miękkie owoce
Pęknięcia, wgniecenia czy miękkie plamy to znak, iż w warzywie rozwijają się bakterie. Po zamknięciu w słoiku mogą gwałtownie doprowadzić do gnicia zawartości, a w konsekwencji choćby wytworzenia niebezpiecznego nadciśnienia.
Gigantyczne egzemplarze kuszą objętością, ale ich wodnisty miąższ i nierównomierne nagrzewanie podczas pasteryzacji sprawiają, iż łatwiej się psują.
Ogórki o gorzkim posmaku po obróbce termicznej stają się jeszcze mniej smaczne. Gorycz może też sygnalizować obecność związków, które źle reagują z zalewą.
Ogórki, które leżały kilka dni przed przetworzeniem, tracą swoją chrupkość. jeżeli dodatkowo były przechłodzone lub zwiędłe, ryzyko rozwoju drobnoustrojów znacznie rośnie.
Choć atrakcyjne w sałatkach, w zalewie tracą jędrność i gwałtownie miękną.
Te ogórki najlepiej smakują na świeżo. W przetworach stają się wodniste, tracą kształt i intensywny smak.
Wybór odpowiednich ogórków to klucz do udanych przetworów na zimę. Najlepiej sięgać po młode, jędrne warzywa z odmian typowo konserwowych. Dzięki temu ogórki w słoikach zachowają chrupkość, kolor i smak przez wiele miesięcy.