Dzisiaj odwiedziłem moją matkę bez uprzedzenia. — Synku, dzień dobry! Czemu nie zadzwoniłeś wcześniej? — zdziwiła się Magdalena, widząc mnie w progu. — Byłem w pobliżu, postanowiłem wpaść — wzruszyłem ramionami. — Wejdź, napijesz się herbaty? — zaprosiła mnie do środka. Usiedliśmy w kuchni, ale coś w moim spojrzeniu nie dawało jej spokoju. — Krzysiu, […]