Nie ma czego żałować

newsempire24.com 3 dni temu

**Nie ma czego żałować**

Siedzieliśmy na bulwarze i patrzyliśmy, jak kaczki łapią w locie kawałki bułki rzucane przez dzieci. Sesja za nami, przed nami dwa miesiące wolności – ani zajęć, ani nudnych wykładów, ani wyczerpujących egzaminów.

— Co zamierzasz robić? — spytał chłopak, nie odrywając wzroku od srebrzystej ścieżki na wodzie.

— Będę się wysypiać, czytać, spacerować… — odpowiedziała dziewczyna bez zastanowienia, jak wyuczoną lekcję. — A ty? Jedziesz do domu? — zapytała nagle smutniejąc, z niepokojem patrząc na niego.

— Nie. Wiesz, zawsze marzyłem o morzu. Wyobraź sobie, nigdy tam nie byłem. Koledzy wracali opaleni, chwalili się muszlami, opowiadali o delfinach i meduzach, a ja… Rodzice nigdy nie mali pieniędzy. A kiedy mama umarła, nie było już czasu w marzenia.

— My jeździliśmy co roku do Trójmiasta, kiedy jeszcze mieszkał z nami tata — powiedziała zamyślona, patrząc gdzieś w dal, jakby widziała tam swoje szczęśliwe przeszłe życie. — A skąd u ciebie pieniądze? — wróciła do rzeczywistości.

— Nie mam, ale mogę pożyczyć.

— Od kogo? Połowa naszych znajomych już w drodze do domu, a druga połowa świętuje koniec sesji za resztki stypendium. I jak potem oddasz? — Kinga spojrzała z wyrzutem na jego piękny profil.

— Wystarczy tro— Może pożyczę od wujka w Warszawie — szepnął, a w jego spojrzeniu pojawiła się iskra nadziei, która nagle przygasła, gdy Kinga pokręciła głową i powiedziała: — Wiesz, iż to tylko marzenia, a morze nie ucieknie.

Idź do oryginalnego materiału