Od 40 lat nie je mięsa. W zgierskim szpitalu podano jej pasztet z indyka
Pani Dorota od czterech dekad nie je mięsa. Do naszej redakcji zgłosiła się w związku z pobytem w oddziale rehabilitacji zgierskiego szpitala. Mimo wyraźnego zgłoszenia diety wegańskiej i bezglutenowej oraz szeregu alergii, trafiały do niej posiłki, które naruszały jej zalecenia dietetyczne.
Pacjentka poinformowała personel o nietolerancji glutenu, alergii na bylicę, seler i pietruszkę. Jej oburzenie sięgnęło zenitu, gdy w pudełkach oznaczonych jako "dieta wegańska, bezgultenowa" znalazła seler, czy pasztet z indyka.
- Usłyszałam, iż jestem roszczeniowa i problematyczna oraz iż mam jakąś alergię. Wysłano do mnie psychologa
- relacjonuje pani Dorota.
Pacjentka skarży się również na rośliny strączkowe i przesadnie mocne indyjskie przyprawy, które są ciężkostrawne.
- Po mojej interwencji zwiększono ilość porcji, które i tak są niejadalne (zimny i twardy kalafior, nieapetyczny arbuz i codziennie serwowana papryka)
Ta historia nie jest jedynym przypadkiem. Inna pacjentka, która jest regularnie hospitalizowana w tej placówce, przyznaje, iż choć w ostatnich latach jest nieco lepiej to problem nie przestrzegania zaleceń dietetycznych pozostaje bez zmian.
- Po raz pierwszy byłam tam 3 lata temu, a ostatni raz w lutym tego roku i widzę, iż jest lepiej. Jest więcej warzyw i owoców, czy mięsa. Jednak poszczególne diety, to chyba rzeczywiście tylko oznaczenie na pudełku. Ostatnio leżałam z panią, która miała dietę cukrzycową, a dostawała praktycznie te same posiłki co ja. Wiadomo, iż szpital to nie hotel, no ale można by pilnować poszczególnych diet
- wyjaśnia kobieta.
Szpital zapowiada kontrolę
Dyrekcja szpitala potwierdza, iż sprawa trafiła na biurko kierownictwa i wszczęto postępowanie wyjaśniające. Jak zaznacza kierownik działu organizacyjno-prawnego, Małgorzata Urbańska, posiłki dostarcza zewnętrzna firma cateringowa.
Placówka bierze od 2023 r. udział w programie „Dobry posiłek w szpitalu”, który dotyczy edukacji żywieniowej oraz poprawy jakości żywienia w szpitalach.
„Celem tego programu jest zwiększenie dostępności porad żywieniowych w szpitalach oraz wdrożenie w nich optymalnego modelu żywienia świadczeniobiorców”
- możemy przeczytać w komunikacie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Zgierzu.
Kwestia posiłków w szpitalach wywołuje wiele dyskusji od lat. Pacjenci narzekają na mdłe i monotonne jedzenie, które jest sprzeczne z ich zalecaną dietą.
Problem znany od lat
Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, iż polskie szpitale nie gwarantują pacjentom prawidłowego żywienia.
„Przepisy nie określają norm żywieniowych pacjentów, jakości produktów, zasad kontroli usług żywieniowych szpitalnego, czy zasad zatrudniania dietetyków na oddziałach. Dostarczane produkty nie usprawniają funkcjonowania organizmu, a czasem mogą szkodzić.”
- informuje NIK.
Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany, które mają zapewnić pacjentom posiłki zgodne z ich zaleceniami dietecznymi.
„Celem nowych regulacji jest zapewnienie pacjentom zdrowych, odpowiednio zbilansowanych, dostosowanych do stanu zdrowia posiłków – przygotowanych zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i zasadami dietetyki”
- informuje Ministerstwo Zdrowia.