Zatoka Wraku na Zakynthos słynie ze statku Panagiotis, który znajduje się na plaży Nawajo już od 1980 roku. Przez wiele lat zardzewiała konstrukcja stanowiła jedną z największych atrakcji na wyspie. Turyści mogli oglądać ją zarówno z bliska, jak i z perspektywy lotu ptaka, ponieważ możliwe było podejście do krawędzi urwiska skalnego znajdującego się wokół zatoki. Niestety w tym miejscu doszło do licznych wypadków, a z czasem podjęto decyzję o zamknięciu plaży ze względu na zbyt duże ryzyko osuwisk wywołanych erozją okolicznych klifów. Podróżującym zostało zatem uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne działania władz w tej kwestii. Polacy mogą zaś w tym czasie skupić się na lokalnym wybrzeżu i postawić na Półwysep Helski, gdzie woda również odsłania interesujący skrawek historii.
REKLAMA
Zobacz wideo Dzik odwiedził plażę w Krynicy Morskiej
Zatoka Wraku Zakynthos to nie wszystko. Polska ma swoje "perły"
Polski odpowiednik Zatoki Wraku znajduje się na Półwyspie Helskim, w pobliżu portu wojennego. W tym miejscu w wodzie zanurzone są wraki dwóch niszczycielskich okrętów ORP Wicher II i Grom II. To łodzie stworzone w latach 50. XX wieku, które służyły polskiej Marynarce Wojennej do około 1977 roku. Później wycofano je ze służby, pozbawiono wyposażenia obronnego i specjalnie zatopiono nieopodal helskiego portu, tworząc dodatkowe falochrony.
Okręty osadziły się na mieliźnie, przez co Wicher II wciąż jest bardzo dobrze widoczny. W przypadku wraku Gromu II z plaży widoczne są jedynie poszczególne jego elementy, ponieważ znaczna część konstrukcji znajduje się pod wodą. Problem polega jednak na tym, iż czas nie działa na ich korzyść. Stan łodzi jest coraz gorszy, a każdy sztorm zabiera ze sobą kolejne elementy konstrukcji. To oznacza, iż osoby, które chciałyby na własne oczy ujrzeć tak zwane polskie Zakynthos, muszą się pośpieszyć. Ten widok jest jednak warty pokonanych kilometrów, szczególnie jeżeli mamy okazję obserwować go z lotu ptaka. Dowodem na to są zdjęcia opublikowane przez autora profilu "From the Sky".
Atrakcja na Półwyspie Helskim. "Morze Błękitne" w Polsce
Najnowsze zdjęcia helskich wraków zostały opublikowane na Facebooku, a widać na nich zatopione okręty w pełnej okazałości. Dzięki temu możemy również przyjrzeć się wrakowi Gromu II, który zwykle ukrywa się przed światem pod powierzchnią wody. Na fotografiach uwieczniono również spacerujących w pobliżu ludzi, ponieważ helska atrakcja nie ma ograniczeń i osoby zainteresowane mogę obejrzeć niszczycielskie okręty z bliska.
Piękne widoki i okazuje się, iż mamy Morze Błękitne
- czytamy w sekcji komentarzy.
Zobacz też: Polacy wybrali najlepsze miasto nad Bałtykiem. Zachwyca nie tylko plażą. Tu przejedziesz się blokartem
Aby dotrzeć w to niezwykłe miejsce, wystarczy z centrum Helu kierować się w stronę ulicy Sikorskiej i dalej pójść ulicą Helską. Później należy minąć Bazę Wojskową oraz oczyszczalnię ścieków, a tuż za nimi znajduje się plaża, przy której zostały zatopione wraki.
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.