Na filmie opublikowanym przez "The Sun" widać, jak walizki z impetem wypadają z luku bagażowego samolotu linii Wizz Air, odbijają się od boków maszyny i lądują na taśmie transportowej. Nagranie zmusiło przewoźnika oraz firmę obsługującą lotnisko do zabrania głosu.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy przewoźnik ma obowiązek zwrócić pieniądze za lot, który się nie odbył? Kuna: Tak
Lotnisko Londyn-Gatwick. Zdarzenie, które wywołało burzę w internecie
Pasażer siedzący w innym samolocie uchwycił z okna całe zdarzenie. Mimo iż monitoring na lotnisku nie zarejestrował incydentu, reakcja firmy była natychmiastowa. W oświadczeniu dla "The Independent" rzecznik linii lotniczych zapewnił, iż był to jednorazowy przypadek.
Wizz Air szczerze przeprasza pasażerów za sposób traktowania bagażu. Takie zachowanie nie jest tolerowane i wszczęto dochodzenie, aby mieć pewność, iż nie zdarzy się ono ponownie
- czytamy w komunikacie przewoźnika.
Praca na lotnisku przy bagażach. Takie konsekwencje poniesie personel
Wizz Air podkreślił również, iż pracownicy odpowiedzialni za szkody nie są zatrudniani bezpośrednio przez linię lotniczą, a przez firmę podwykonawczą. Z kolei przedsiębiorstwo Menzies, które odpowiada za obsługę naziemną, wyraziło zaniepokojenie incydentem.
Zachowanie tej osoby nie odpowiada naszym standardom i nie tolerujemy go. Możemy potwierdzić, iż pracownik, którego to dotyczyło, przyznał się do błędu i iż podjęto odpowiednie działania
- poinformował rzecznik. Firmy zwróciły uwagę, iż zdarzenie nie pokazuje prawdziwych standardów obowiązujących na lotnisku, a osoby odpowiedzialne zostały zawieszone do czasu zakończenia dochodzenia. Zapewniły również, iż nie będą one w przyszłości pracować w liniach lotniczych. Co sądzisz o podobnych sytuacjach? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.