Kiedy Jan Kowalski skończył trzydzieści lat, nie miał żony ani dzieci jedynie wynajętą kamienicę przy głównej ulicy i salę lekcyjną, w której rozbrzmiewały marzenia, które nie były jego własne. *Wyobraźcie sobie zdjęcie z wesela, które nigdy nie powstało.* Pewnego deszczowego popołudnia usłyszał w korytarzu nauczycielskim szept o trójce sierot Anią, Zofię i Piotra których rodzice […]