Nastolatki szturmują sklep z bielizną. Nagranie z centrum handlowego obiegło sieć. "Walczą o życie"

gazeta.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: TikTok/flavorjourneys_/screen


Chodzi o zapachowe mgiełki do ciała marki Victoria's Secret. W regularnej cenie przekraczają możliwości finansowe niektórych nastolatek, ale gdy pojawia się promocja, młode dziewczyny szaleją w sklepach. Ale nie tylko one.
Victoria's Secret to amerykańska sieć sklepów z damską odzieżą, bielizną oraz kosmetykami. Marka jest bardzo popularna w mediach społecznościowych, gdzie influencerki często chwalą się zakupami, publikują zdjęcia z charakterystycznymi różowymi torebkami marki. - Te mgiełki są ikoniczne. Mam dwie, większość moich koleżanek je ma. Sporo kosztują, więc trudno się dziwić, iż jak są w promocji, to każdy chce kupić - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Dorota (nazwisko do wiadomości redakcji), 12-latka z Warszawy. - Może i ładnie pachną, ale są bardzo nietrwałe. Utrzymują się może z piętnaście minut. Mimo to każdy chce je mieć - dodaje 13-letnia Ola (nazwisko do wiadomości redakcji).


REKLAMA


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Nastolatki polują na promocję
Na TikToku, na koncie o nazwie flavorjourneys_ pojawiło się nagranie z otwarcia rano sklepu Victoria's Secret w warszawskim centrum Handlowym Westfield Arkadia. Widać na nim tłum młodych ludzi stłoczonych przed witryną. Gdy tylko drzwi zostały otwarte, klienci zaczęli wbiegać do środka. To pierwszy dzień promocji, w której cena pożądanego kosmetyku jest znacznie niższa. Regularna cena mgiełki Victoria's Secret to 110 zł. W promocji kosztuje 39 zł.


"Trochę jak w PRL-u"
Pod nagraniem pojawiły się setki komentarzy internautów. Pisali: "Nie rozumiem tej całej popularności mgiełek Victoria's Secret. Ludzie kupują teraz z 5 mgiełek, a za tę cenę mogliby sobie kupić jakieś dobre perfumy"; "A śmieją się z walk starszych pań kiedy jest promocja w Lidlu albo z dzieci, które biły się o lody Ekipy"; "To trochę śmiesznie to wygląda. Jak w PRL-u"; "Co roku to samo".


Jedna z internautek stwierdziła: "Jestem jeszcze w stanie zrozumieć dzieci i dziewczyny w wieku 12-15 lat, bo pewnie nie mają na tyle kasy, żeby kupować je w normalnej cenie. I taka mgiełka to dla nich coś wow! Ale dorosłe kobiety? Cena ceną, ale te zapachy trzymają się 15 minut, są w większości dziecinne i mdłe, a widzę, iż tam kobiety też walczą o życie w tych kolejkach".


"Ja kupiłam tylko 10. Moja koleżanka kupiła 19"
Popularność mgiełek do ciała Victoria's Secret trwa już od jakiegoś czasu. Podobny tłum w sklepach marki panował 21 marca, czyli w dzień wagarowicza. Wtedy także cena kosmetyku była znacznie niższa. "Ja kupiłam tylko 10. Moja koleżanka kupiła 19" - pisała jedna z uczestniczek "bitwy o mgiełki". "Aż weszłam sprawdzić, o co chodzi, iż wszystkie dzieciaki biegały po Złotych Tarasach z tymi małymi torebkami zakupowymi Victoria's Secret. A okazało się, iż to mgiełki i balsamy za 40 zł" - napisała inna internautka. Za jakimi kosmetykami szaleją wasze dzieci? Dajcie znać w komentarzu
Idź do oryginalnego materiału