Mieszkańcy Lublina od marca 2025 roku zapłacą więcej za wywóz śmieci. Dodatkowo od lipca opłata ta będzie powiązana ze zużyciem wody, co ma pozwolić na weryfikację tego, ile osób mieszka w danym lokalu.
Za podwyżkami zagłosowało 17 radnych, przeciwnych było 13. Zaś uchwałę w sprawie powiązania opłaty śmieciowej ze zużyciem wody radni przegłosowali 16 głosami „za”, 13 „przeciw”, zaś 1 osoba się wstrzymała.
Od 1 marca mieszkańcy budynków wielorodzinnych za wywóz odpadów zapłacą miesięcznie o 6,5 zł od osoby więcej. W przypadku domów podwyżka wyniesie 8,5 złotego od osoby.
– Podwyżka wynika ze stawek, jakie zaproponowały firmy, które wygrały przetarg na odbiór śmieci w Lublinie – tłumaczy zastępca prezydenta Lublina Tomasz Fulara. – W środę (18.12) rozstrzygnęliśmy dużą część tych przetargów. Wynikające z nich kwoty spowodowały, iż sumę całkowitą przekładamy teraz na jednostkowy koszt odbioru śmieci. Poza tym od 1 lipca przejdziemy na system oparty o wodę. Spowodowane jest to tym, iż w praktyce za osoby, które do tej pory nie zapisały się do systemu, płacili ci, którzy się do tego systemu zgłosili. Naszym zdaniem nowy system będzie bardziej sprawiedliwy.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w Lublinie mieszka 340 tysięcy osób. Tymczasem za śmieci płaci tylko 290 tysięcy.
– Musimy to zmienić, żeby uniknąć dużych podwyżek w przyszłości – dodał Tomasz Fulara. – 50 tysięcy osób jest poza systemem. A woda jest nośnikiem, który można połączyć z liczbą realnie zamieszkujących w danym lokalu osób. I o ile te 340 tys. osób będzie płaciło za odbiór śmieci, następne podwyżki będą prawdopodobnie akceptowalne i mniejsze, niż wynikałoby to z rachunku ekonomicznego.
Z kolei radny PiS Robert Derewenda wskazywał, iż są osoby, które zużywają dużo wody, ale produkują mało śmieci. – Pytaliśmy o to na komisji. Ale sprawa jest tak skomplikowana i rewolucyjna, iż bardzo trudno będzie to przedstawić nie tylko samym radnym, ale przede wszystkim mieszkańcom. Bo wiele wskazuje na to, iż jeżeli ktoś pije wodę kranową, nie znosi butelek do domu, a więc nie odprowadza ich potem do śmieci, zapłaci więcej. Ten kto pierze więcej, ale nie odprowadza dużo śmieci, bo żyje w sposób ekologiczny, zapłaci za odpady więcej.
Podwyżki i nowy system naliczania opłat to niejedyne zmiany w zakresie gospodarki odpadami, które wejdą w życie w 2025 roku. Od 1 stycznia będzie obowiązywał nowy system segregacji odpadów. Zużytych ubrań czy butów nie będzie już można wrzucać do frakcji zmieszanej. Tekstylia będzie trzeba dostarczyć do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.
MaK / opr. ToMa
Fot. pixabay.com