Kiszenie jest jednym z najstarszych sposobów na przedłużenie trwałości produktów spożywczych opartym na beztlenowym procesie fermentacji mlekowej. Polega on na przekształcaniu węglowodanów do kwasu mlekowego przez bakterie fermentacji mlekowej, które wchodzą w skład naturalnej mikrobioty przewodu pokarmowego człowieka. Ogórki same w sobie mają wiele adekwatności, ale sok, który powstał podczas kiszenia, ma ich jeszcze więcej.
Sok z kiszonych ogórków pozwala nam zadbać o zdrowie jelit i wzbogaca naszą naturalną mikroflorę jelitową, która odgrywa istotną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu immunologicznego. Naprawdę warto go pić, zobaczcie, co w nim znajdziemy.
Pyszności – Fot. Adobe Stock
Sok z kiszonych ogórków – dlaczego warto go pić?
Kiszone czy kwaszone?
Jeśli sami kisimy ogórki, to naprawdę wiele na tym skorzystamy. Wiemy, co jest w słoiku i chcemy, by był jak najlepsze i najzdrowsze. Takiej pewności nie mamy, kupując ogórki w sklepie. Często zdarza się choćby tak, iż zamiast kiszonych kupimy kwaszone. Kwaszenie jest procesem fermentacji mlekowej, w której wykorzystuje się wyselekcjonowane szczepy mikroorganizmów oraz katalizatory, które mają przyspieszać działanie bakterii. Cała reszta naturalnej mikroflory ulega zniszczeniu w czasie produkcji. Zwróćmy uwagę, by ogórki faktycznie były „kiszone”, czyli fermentowane naturalnie, to ważne, by wziąć dla siebie jak najwięcej wartości, bo sok z nich jest naprawdę bardzo zdrowy.
Zobacz przepis na łososia grillowanego z cukinią: