Wciąż przed nami: czas, który powraca Mroźny listopadowy wieczór w miasteczku rzecznym Tarnów przesiąkniętym zapachem wilgoci i opadłych liści. Ignacy zatrzymał się przed witryną starego antykwariatu. Małe, delikatne zegary ze zmatowionymi tarczami i cienkimi wskazówkami, jakby szeptały o przeszłości. Przypomniały mu dziadków, dni, gdy jako chłopiec z zachwytem śledził ruch kół zębatych pod lupą. Ignacy […]