„Po weselnym obiedzie wszyscy zebrali się wokół ogniska na zewnątrz. Śmiechy i rozmowy wypełniały powietrze, ale ja byłem myślami gdzie indziej. W pewnym momencie, oddalając się nieco od głównego kręgu, zauważyłem Agnieszkę i Kasię rozmawiające w cieniu drzew. Ich twarze były poważne”.