Opowieść o Grecji to opowieść o kraju, gdzie ślady człowieka sięgają nie tylko epoki neolitu, ale znaleziona czaszka Neandertalczyka w jaskini Petralona na Półwyspie Chalkidiki liczy sobie 700 tysięcy lat. Ten kraj to nie tylko niezwykle bogata historia, ale również piękne krajobrazy i wspaniały śródziemnomorski klimat.
Istotą greckiego świata byli mityczni bogowie. Według wierzeń pierwszych mieszkańców na początku panował na Ziemi tylko bezkształtny chaos, a świat pogrążała otchłań. Z niej wyłoniła się Gaja, matka Ziemi. Było ciemno i panowała niekończąca się noc. Z ciemności narodziła się jasność. Gaja stworzyła góry i morza oraz piękne gwiaździste niebo Uranosa, który był ojcem dwunastu Tytanów – straszliwych bogów o niszczycielskiej naturze. Zeus wypowiedział im wojnę i cały świat stanął w ogniu, aż w końcu wielki władca Olimpu i ojciec bogów odniósł zwycięstwo.
Na świecie zapanował ład i porządek. Od tamtej pory świat rozkwitał pięknem wokół mitycznej góry boga. Moc Zeusa rozpościerała się nad każdym żywym stworzeniem w ogrodzie jego piękna u podnóża Olimpu. Taką historię powstania świata starożytni przekazywali swoim pokoleniom. Nad rozległymi morzami władzę miał Posejdon, który mieszkał w swoim pałacowym podwodnym królestwie. Głęboko pod ziemią zaś mieściło się mroczne królestwo Hadesa – władcy podziemnego świata zmarłych.
Demeter z kolei była boginią pól i urodzajów, którą wielką miłością darzył Apollo – bóg światła, rozworzący swoim rydwanem słońce po nieboskłonie. Szczególnie upodobał sobie on wyspę Rodos, nazywaną przez wieki Wyspą Słońca i Boga Apolla. Wiele bogów przemieniało się w zwierzęta, jak bogini Atena w sowę. Natomiast Epimeteusz w greckim świecie mitów, odpowiedzialny był za różnorodność otaczającej natury. To on obdzielał zwierzęta różnorodnym wyglądem. Robił to hojnie i kiedy przyszła kolej na ludzi, kilka z tej hojności pozostało. Czas i przyroda wyrzeźbiły tu zdumiewające ślady z przeszłości od antycznych tajemnic po legendy wplatające wielowiekowe tradycje przekazywane z pokolenia na pokolenie na przestrzeni tysięcy lat.
Grecja leży na krańcach południowej Europy między Europą a Bliskim Wschodem i była często powodem konfliktów zbrojnych i okupacji tego kraju przez długie lata. Naród dźwiga spory ciężar bólu, a historia i pamięć o tych, co zginęli w imię wolności, jest pieczołowicie pielęgnowana. Ten niewielki kraj oblany wodami Morza Śródziemnego, Jońskiego i Egejskiego liczy sobie około 12 mln mieszkańców (nie licząc imigrantów) i zajmuje powierzchnię około 132 tys. km kwadratowych i jest niemal trzykrotnie mniejsza od Polski. Stolicą są Ateny liczące 4 mln mieszkańców. Kraj ten z jednej strony otoczony jest wysokimi górami z jaskiniami i pieczarami, a z drugiej pięknymi zboczami majestatycznie spadającymi niemal wprost do morza. Przeważa tu górzyste ukształtowanie terenu, które jest charakterystycznym elementem krajobrazu Grecji.
Opadające szczyty górskie tonące w morskiej tafli budzą niepowtarzalny zachwyt. Linia brzegowa jest silnie rozwinięta. Grecja posiada liczne głębokie zatoki, a największa z nich jest Zatoka Koryncka oddzielająca Peloponez na południu od reszty lądu. Poza zatokami linię brzegową urozmaicają półwyspy, często wysunięte głęboko w morze, jak trzy półwyspy na południu Peloponezu, które sięgają od 30 do 50 km w głąb Morza Śródziemnego. Brzeg morski Grecji ma głównie postać klifu oraz plaż występujących w mozaice z nimi, głównie na Peloponezie i wyspach Grecji. Wschodnie wybrzeże jest pięknie usiane plażami i miejscowo występującymi klifami, a wody morza z tej strony są o wiele cieplejsze i dlatego tak bardzo dużo ludzi korzysta z kąpieli choćby w zimowych miesiącach.
Wspaniały krajobraz dopełnia około dziesięć tysięcy wysp rozsianych na Morzu Egejskim, Jońskim i Śródziemnym, z których tylko 141 jest zamieszkałych. Te wyspy to łzy Afrodyty zamienione w perełki i rozsypane po morzu. Dzięki tym wyspom Grecja ma najdłuższą linię brzegową wynoszącą 16 tysięcy km, z czego 11 tysięcy przypada właśnie na wyspy. Te malownicze wysepki z plażami ciągnącymi się wzdłuż całego brzegu oblane gorącym słońcem toną w kolorowych kwiatach z biało-niebieskimi lub zielonymi domami, z winnicami i oliwnymi gajami na stokach gór, będąc niebywałą atrakcją. Ciekawostką jest to, iż na wyspach praktycznie nie występują przypływy i morze nie zabiera lądu z upływem lat go uszczuplając. Prywatne domy letniskowe budowane są często granicząc niemal z plażą bez obawy, iż woda wedrze się do zabudowań. Ten kraj zachwyca różnorodnością krajobrazów, od górskich wiosek nieskażonych współczesną cywilizacją, po wspaniałe rozległe plaże pełne komfortu i nowoczesnych hoteli.
Ale około 5 milionów 300 tysięcy lat temu, jeszcze zanim powstała Grecja, nie było w tym miejscu Morza Śródziemnego. Na jego miejscu istniała gigantyczna sucha niecka ukraszona solankami. Od Atlantyku odgradzała ją jedynie naturalna skalna zapora na zachodzie. Ocean ze swoją potężną ilością wody napierał na zaporę w miejscu obecnej Cieśniny Gibraltarskiej. Siła naporu oceanicznej wody stawała się coraz mocniejsza i prawdopodobnie przy kolejnym trzęsieniu ziemi, powstałym wskutek ruchu płyt tektonicznych, rozkołysane wody zniszczyły naturalną zaporę i powstała szczelina, przez którą ogromny wpust wody wdarł się w nieckę. Było to ogromne wydarzenie w dziejach Ziemi, zmieniające diametralnie jej wygląd. Jednak szczelina była dość wąska, a niecka olbrzymia, przez co basen Morza Śródziemnego wypełniał się aż 4000 lat.
Grecja ma niezwykle długą linię brzegową z licznymi wyspami, którą ukształtowała natura dużo wcześniej, niż powstało Morze Śródziemne, bo aż około 250 milionów lat temu. Wówczas na Ziemi istniał tylko jeden kontynent nazywany dziś Pangeą. Ogromne siły drzemiące we wnętrzu naszej planety licznymi wybuchami i trzęsieniami rozerwały Pangeę, tworząc nowe kontynenty na gigantycznych płytach tektonicznych, które dryfowały po wielkich oceanicznych przestrzeniach. Płyta Afrykańska i Euroazjatycka zderzyły się w miejscu, gdzie nie było jeszcze Morza Śródziemnego, tworząc liczne góry. Kiedy później, około 5 milionów 300 tysięcy lat temu, przedarły się wody Atlantyku w nieckę, tworząc Morze Śródziemne, nad powierzchnią tafli wystawały tylko szczyty tych gór, tworząc wyspy. Najliczniejsze są wyspy Egejskie, pomiędzy Grecją a Turcją.
Wody powstałego morza były ciepłe i sprzyjające życiu. Wraz z wodą przybyło tu również życie z głębin morskich. Rybołówstwo dawało gwarancję przeżycia, ale początkowo łodzie wiosłowe nie nadawały się ani do dużych połowów, ani do dalekich rejsów. Dopiero wynalezienie żagla przyspieszyło rozwój rybołówstwa i handlu. Pierwsze żagle, około 4000 lat temu, wynaleźli starożytni Minojczycy na Krecie, którym kraj ten zawdzięcza rozkwit handlu morskiego pomiędzy licznymi wyspami. Technikę pływania doskonalono i z czasem nauczono się pływać dzięki zwijaniu i rozwijaniu żagla, co pozwoliło kontrolować prędkość statku.
Dla osiadłych mieszkańców w połowach szczególne znaczenie miał tuńczyk błękitnopłetwy, którego bogactwo białka i fosforu doceniali najstarsi mieszkańcy tej planety. To gatunek morskiej ryby z rodziny makrelowatych, wędrujący w ogromnych ławicach, i waży od ok. 300 kilogramów, a niekiedy osiąga choćby 700 kg. Okolicznym mieszkańcom połowy tej ryby dawały nie tylko wyżywienie, ale możliwość dogodnych warunków życia. Wody morskie otworzyły szerokie drzwi, co przyczyniło się do szybkiego rozwoju i rozkwitu handlu morskiego w świecie śródziemnomorskim.
Wymieniano między sąsiadami nie tylko towary, ale i zdobycze wiedzy poparte nowymi technologiami, medycynę opartą na leczniczej sile roślin oraz osiągnięcia nauki. Handel morski w tym kraju kwitnie do dziś. Z flotą ponad 4900 statków greccy armatorzy kontrolują 19,42% światowej floty pod względem nośności. Właśnie handel morski spowodował wielki rozkwit tego kraju i dzięki bliskim kontaktom z sąsiadującymi krajami i wymianie w różnych dziedzinach mądrość przez wieki rosła w siłę, dzięki czemu do dziś podziwiamy zdobycze starożytnych Greków w wielu dziedzinach życia.
Jednak położenie tego kraju było często powodem wielu katastrof, które znacząco zmieniały życie mieszkańców. Góry na wyspach greckich to formacje głównie wulkaniczne, gdzie wznoszą się nieczynne wulkany. Jeden z nich – czynny wulkan Kaimeni na wyspie Thira, zwanej dziś Santorini, którego krater zionie zapachem siarki do dziś. Wyspę tę Platon opisywał jako słynną Atlantydę.
Pewnego dnia, ok. 3500 lat temu, wulkan ten niespodziewanie wyrzucił gorącą chmurę gazów i pyłów, zwaną potokiem piroklastycznym. Chmura rozgrzana do temperatury 400 stopni C pędziła zboczem wulkanu z prędkością prawie 100 km na godzinę. Spowodowało to ogrom zniszczeń. Gigantyczny wybuch spowodował zapadnięcie się środkowej części wyspy w morze i z okrągłej wyspy pozostał okrojony kształt rogala, ale to zapadnięcie spowodowało gigantyczną falę tsunami o niezwykle niszczącej sile, która dotarła do wyspy Krety, niszcząc niemal doszczętnie Knossos, również zamieszkiwane przez Minojczyków.
Wulkaniczny pył użyźnia glebę i jest wykorzystywany w budownictwie. Na pewno nie naprawi zniszczeń, ale ludzie nauczyli się wykorzystywać niemal wszystko, co daje natura. W wulkanicznej zastygłej lawie mieszkańcy Santorini wykuli domy i mieszkania, które w zimie są ciepłe, a latem chronią od upałów.
Ta potężna eksplozja spowodowała zagładę cywilizacji minojskiej – najbardziej tajemniczej cywilizacji europejskiej. Dziś niektórzy twierdzą, iż to „imigranci” sprzed tysięcy lat, którzy przywędrowali z Sumeru. Mądrość tej cywilizacji zadziwia po dziś dzień, kiedy oglądamy pozostałości ich piętrowych domów z pełną kanalizacją na Santorini i w Knossos. To potwierdza, iż w starożytności wiedza była o wiele bardziej zaawansowana, niż przekazuje się w podręcznikach do historii.
Po tej potężnej eksplozji na Santorini z jednej strony wyspy jest urwisko na wysokość 300 metrów w górę, a z drugiej strony łagodnie opada na 300 m do morza. Wyspa z jednej strony wygląda jak przekrojony tort z kolorami poszczególnych warstw ziemi nałożonych jedna na drugą, będąc jednocześnie doskonałą wiedzą dla geologów. Owiana mitycznymi legendami stała się tajemniczą wyspą o cudownych kolorach. Ostatni wybuch tego wulkanu miał miejsce w 1951 r.
Grecja jest obszarem aktywnym sejsmicznie, co widać również na innej wulkanicznej wyspie Nisiros na Morzu Egejskim, należącej do Dodekanezu (archipelag wysp rozsianych na Morzu Egejskim), a znajdującej się pomiędzy wyspami Kos i Tilos. To niewielka górzysta wyspa o okrągłym kształcie, średnicy około 8 km i powierzchni 41,6 km². Pośrodku tej wyspy znajduje się krater czynnego wulkanu, co roku przyciągającego ogrom turystów.
Mieszkańcy Grecji nauczyli się żyć w sąsiedztwie wulkanów, które nigdy nie dały się okiełznać. Grecja znajduje się w najbardziej niestabilnym styku płyt tektonicznych: euroazjatyckiej i afrykańskiej. Przez ostatnie miliony lat lawa uciekała przez szczeliny w skorupie ziemskiej, tworząc liczne wulkany, które często powodowały zniszczenia. Płyty tektoniczne nieustannie się o siebie ocierają, wywołując wstrząsy. W czasach historycznych Grecja doświadczyła aż pięciuset katastrofalnych trzęsień ziemi. Wyspa Eubeja (po grecku Evia), druga co do wielkości wyspa Grecji, położona około 100 km od Aten, odłamała się od Grecji kontynentalnej miliony lat temu.
Potężne ruchy tektoniczne wypiętrzyły góry, które pokrywają znaczną część Grecji. Skaliste zatoki i zatoczki wrzynają się głęboko w ląd, tworząc wyjątkowy krajobraz. Dzięki licznym wyspom linia brzegowa Grecji odpowiada niemal odległości z Aten do Los Angeles. Starożytni wierzyli, iż poszarpana linia brzegowa jest dziełem Posejdona, który w przypływach gniewu rozłupywał ziemię trójzębem i rozrzucał skały po morzu. Największa wyspa, Kreta, według legendy została przez Posejdona umieszczona między Europą, Azją Mniejszą a Afryką, tworząc pomost między kontynentami.
Masyw Olimpu, w wyniku ruchów tektonicznych, rozszczepił się w miejscu dzisiejszego wąwozu Tembi. Z równiny Tesalii spłynęły wtedy wody zalewającego ją słonego jeziora. W tym samym okresie powstały słynne Meteory – gigantyczne skały wznoszące się na wysokość 550 metrów nad poziom morza. Te niezwykłe formacje skalne, wyrzeźbione przez erozję na przestrzeni 25 milionów lat, są miejscem klasztorów wzniesionych przez mnichów, którzy poszukiwali spokoju i bliskości z bogiem.
Dzisiejszy półwysep Peloponez był niegdyś wyspą, która wskutek trzęsień ziemi połączyła się z lądem. w tej chwili oddziela ją od reszty Grecji Kanał Koryncki, który został przekopany, by ułatwić żeglugę. Zmienił się także teren Morza Egejskiego – w okresie trzeciorzędu był górzystym lądem, który zapadł się wskutek ruchów tektonicznych, pozostawiając wyspy jako wierzchołki dawnych gór.
W Grecji historia, przyroda i cywilizacja są nierozerwalnie związane. W górach tego kraju znajdują się jedne z najstarszych lasów w Europie, stanowiące dom dla różnorodnej flory i fauny. Aby chronić to dziedzictwo, utworzono liczne parki narodowe i rezerwaty przyrody. Osiem tysięcy lat temu Grecję porastały gęste lasy, które stopniowo zniknęły wskutek działalności człowieka. Już Platon w IV wieku p.n.e. ubolewał nad wycinaniem drzew wokół Aten.
Na szczytach gór występują gwałtowne zmiany pogody – skuty lodem Olimp jest jednym z najważniejszych symboli Grecji. Jego najwyższy szczyt, Mitikas, osiąga 2917 m n.p.m. Wierzchołek, tonący w chmurach i mgle, był miejscem zamieszkania bogów według starożytnych mitów.
Wyjątkowa natura Grecji obejmuje również wąwóz Vikos w górach Pindos, który stanowi jeden z najpiękniejszych krajobrazów Europy. Przez wąwóz przepływa rzeka Styks, oddzielająca świat żywych od świata zmarłych według mitologii greckiej. Formacje skalne powstałe na przestrzeni milionów lat są dziełem erozji i rzeźby wodnej, tworząc niepowtarzalne kształty.
W Grecji znajduje się około siedmiu tysięcy jaskiń, tworzących tajemniczy podziemny świat o długości 24 tysięcy kilometrów. Ich zwiedzanie wymaga ostrożności, ponieważ kryją wiele niespodzianek, w tym rzadkie i tajemnicze stworzenia.
W mitycznym boskim świecie były również wojny i nieporozumienia. Hades porwał piękną Persefonę do podziemi i wywołał tym niebywały gniew jej matki o imieniu Demeter, bogini pól i urodzajów. Zemściła się ona okrutnie i za jej sprawą na Ziemi zapanowała wieczna zima. Postanowiła, iż dopóki nie wróci jej córka, rajski ogród wielkich bogów będzie skuty lodem i przykryty śniegiem. Na arenę nieporozumienia wkroczył Zeus i ustanowił dla obu stron kompromis. Postanowił, iż Persefona co roku na osiem miesięcy powróci na Ziemię. Gdy powraca Persefona, przyroda na Ziemi rozwija swe piękno. Doliny i górskie szczyty toną w pięknych kolorach i świat budzi się do życia. Ale gniew Demeter nie sięgał z Olimpu do Aten, gdzie zimy praktycznie nie ma cały rok. Można by sądzić, iż święte wzgórze Akropolu w Atenach zamieszkiwali mniej skłóceni bogowie.
Bogowie nie szczędzili Grecji piękna i hojnie ją obdarowali. W tym kraju wszystko łączy się z morzem. Surowy i potężny Posejdon wzburzał morze i go uspokajał. Gdy wpadł w gniew, żeglujących spotykał okrutny los. Grecy, żeglując od zarania dziejów, opanowali żeglowanie po burzliwych morzach niemal do perfekcji. Mimo to Posejdon niekiedy zatapiał ich w morską otchłań. Tutejsze wody morskie zamieszkują ośmiornice, kraby, wiele różnego rodzaju ryb, choćby z nogami, oraz żółwie o nazwie Caretta.
W Grecji jest wiele gatunków żółwi, ale Caretta dość obficie zasiedlają tutejsze morza. Po zapłodnieniu samice żółwi pozostają przez 6-8 tygodni w płytkich wodach. W tym czasie w ich ciałach kształtują się jaja. Przodkowie żółwi morskich żyli niegdyś na ziemi, dlatego tu zaczynają się ich pierwsze dni życia. Pewnej nocy samice opuszczają morskie wody i składają jaja na piaszczystej plaży. Kilka tygodni później niemal zadziwiająco dokładnie w jednym czasie wykluwają się maluchy i ruszają gęsiego w stronę błyszczącej morskiej wody. Gromadna wędrówka maluchów do wody zmniejsza niebezpieczeństwo ze strony wroga. Gdy tylko zanurzą się w morskich falach, znikają bez śladu, rozpoczynając swoje dorosłe życie. Upływa bardzo wiele lat, zanim wrócą w to samo miejsce, by złożyć jaja. Do tego czasu goszczą w królestwie Posejdona. Te wspaniałe żółwie można najczęściej spotkać na wyspie Zakinthos. Morza oblewające Grecję w swych głębinach kryją nieprawdopodobne piękno. Ale meduzy, ośmiornice, kraby i różnego rodzaju ryby nie zawsze są przyjazne w spotkaniu. Spotkanie z meduzą pozostawia ślad oparzenia, ale bywają również bardzo groźne meduzy. Są piękne w swej okazałości, jednak dla własnego bezpieczeństwa najlepiej unikać bliskiego kontaktu. Kolorowe rafy na morskich głębinach dają uczucie wędrówki w inny świat niezgłębionej natury.
Na Przylądku Sunion góruje majestatycznie świątynia Posejdona, zbudowana przez starożytnych Greków. Tutaj dwie potęgi – siły i morza – połączyły swą moc. Dlatego to święte miejsce starożytnych Greków choćby w nocy nie jest puste. W nocy polują tu gekony z wyglądu przypominające jaszczurki. Są nieduże i mają około 10 cm długości. Gekony mają wielkie oczy, a na palcach okrągłe przyczepne poduszeczki, dzięki którym mogą swobodnie spacerować choćby po suficie. Niezwykłą codziennością jest to, iż w sierpniu każdego roku można z tego przylądka oglądać aż dwa razy pełnię Księżyca w wyjątkowo pięknym wydaniu. Zjawisko oglądane z tego miejsca jest warte przeżycia, bo daje niepowtarzalne wrażenie. Teren, gdzie znajduje się świątynia, jest muzeum i wstęp w tych dniach w sierpniu jest za darmo, a do tego otwarte jest całą noc. Ściągają tłumy, aby zobaczyć z wysokości potężną kulę srebrnego globu skąpaną w morskich wodach.
W Grecji można spotkać skorpiony i zawsze najlepiej je omijać, gdyż są nieprzewidywalne. Najbardziej groźny jest jad dojrzałego osobnika. Skorpiony lubią środowiska wilgotne i często bytują w pobliżu strumyków i rzek. W greckim świecie zamieszkują również węże. Większość z nich jest niejadowita, ale żyją też gatunki groźne i należy zachować wielką ostrożność. Na górskie wycieczki nie wolno zapominać zabrać odpowiednio krytego obuwia do kostek. Grecja jest krajem piękna i kontrastów. W lasach żyją też kuny, lisy, borsuki, zające i wiewiórki. Północne lasy Grecji zamieszkują niebezpieczne stworzenia, jak wilki, niedźwiedzie brunatne, rysie i dziki. Jedno z najgorętszych miejsc w Grecji, gdzie rzadko docierają turyści, to Półwysep Mani na Peloponezie. To miejsce o najniższym poziomie rocznych opadów. Półwysep Mani to miejsce nieskażone cywilizacją. Tu dzika przyroda nie została w pełni opanowana przez człowieka.
Kraj ten upiększają również dwa piękne i ogromne jeziora. Jezioro Prespa o powierzchni 288 km², przez które przebiega granica Grecji, Albanii i Macedonii. Drugim jest jezioro Dojran o powierzchni 41 km², przez które z kolei przebiega granica Grecji i Macedonii Północnej. Jeziora Grecji to głównie zbiorniki pochodzenia tektonicznego, które mieszczą się w zapadliskach.
Grecja jest krajem, gdzie gaje oliwne wryły się trwale w krajobraz tego kraju. Gdyby je umieścić na greckiej fladze, byłyby adekwatnym dopełnieniem narodowego symbolu. Drzewa oliwne w tym kraju też mają mityczne korzenie. W sporze Ateny z Posejdonem o władzę nad miastem Zeus postanowił, iż zwycięży ten, kto ofiaruje mieszkańcom wspanialszy dar. Dumny Posejdon z wielką siłą cisnął swoim trójzębem o skałę na Akropolu i wytrysnęło źródło, ale okazało się, iż woda była słona. Atena natomiast posadziła drzewko oliwne, które stało się źródłem płodności i bogactwa. Od tamtych czasów gałązka oliwna jest symbolem pokoju, nowego życia i zwycięstwa. Dlatego właśnie od najdawniejszych czasów kraj ten porastają gaje oliwne, które dzisiaj można zobaczyć rozsiane na ogromnej powierzchni tego kraju.
Drzewa oliwne rosnące na górskich stokach zapobiegają erozji, ale w ostatnich latach fala potężnych pożarów przewalająca się przez ten kraj w miesiącach letnich pochłonęła ich ogromne hektary i dobroczynną moc. Grecka oliwa jest jedną z najlepszych na świecie. Bardzo często można w tym kraju spotkać oliwne drzewa liczące ponad 2000 lat. choćby gdy spłoną w bolesnych płomieniach, ich korzenie potrafią przetrwać i znów odrodzić się na nowo. Dlatego drzewa oliwne mają niebywałą moc życia. To naprawdę boskie drzewo obdarzone wielkim darem. Wielkie gaje oliwne na zboczach stromych gór są również domem dla wielu zwierząt i ptaków. Dzięki temu nie tylko ludzie korzystają z dobrodziejstw natury. Gaje oliwne licznie zamieszkują sowy – symbol bogini Ateny. Latem rozbrzmiewają w nich cykady zwiastujące wysokie upały, na które sprytnie polują sowy syczki. Mają one doskonały wzrok i widzą choćby nocą. W gajach zamieszkują też żółwie obrzeżone.
Gaje oliwne otaczają słynną Olimpię, gdzie w starożytności odbywały się igrzyska, które zamieszkują również żółwie. Przez większą część roku żółwie żyją w przyjaźni. Jednak okres godów dla samców staje się rywalizacją i archeologiczne tereny antycznej Olimpii stają się miejscem walki o swój teren. Żółwie stają do walki o tytuł najlepszego samca, popychając się nawzajem i starając się przeciwnika przewrócić na grzbiet. Zawodom przyglądają się jaszczurki i inne zwierzęta. Pokonanemu żółwiowi udaje się zawsze podnieść, ale traci swoją reputację do następnych zawodów. Zwycięzca natomiast, zamiast wieńca laurowego, z pychą przechadza się, szukając partnerki.
W tym pięknym świecie greckiej przyrody świat natury i cywilizacji trwale od wieków jest spleciony. Od mitycznych czasów Grecy szanowali przyrodę i poprzez mity włączali ją do swojej religii i historii. Starali się żyć w zgodzie z naturą, aby nie obudzić gniewu bogów przyglądających się z Olimpu.
Dziś Grecja rozpala umysły spędzania dni w promieniach słońca, delektowania się pyszną kuchnią i zwiedzaniem urokliwych wysp. Ale życie codzienne w tym kraju nie jest tak proste i idylliczne, jak może się wydawać na pierwszy rzut oka. Rzeczywistość poza pięknem krajobrazów i błękitem morza zmieniła mocno swe oblicze. Życie w Grecji w ostatnich 15 latach nieuchronnie drożeje i wywindowało się tak, iż przewyższa kilkukrotnie inne kraje europejskie należące do UE, co pokazuje, iż Unia miała zespalać i jednoczyć, a stało się, iż spowodowała drastyczne rozłamy i wielkie kontrowersje. Tak odbierają to Grecy i patrząc na codzienność, nie można im zaprzeczyć.
Najbardziej drastycznym posunięciem UE w latach 2010–2015 było zaniżenie emerytom i rencistom świadczeń choćby o 40–50%, a całemu społeczeństwu wynagrodzeń za pracę (i stało się to tylko w tym jednym kraju UE), zlikwidowano również ogromną ilość zakładów pracy, pozbawiono wielu świadczeń, co spowodowało drastyczne zubożenie społeczeństwa. Ponadto od 2007 roku, a w ostatnich 6 latach niemal rokrocznie mają miejsce potężne pożary w okresie letnim, które przerażają mieszkańców tego kraju, bo w ciągu jednej nocy potrafi wybuchnąć pożar na przykład w 54 miejscach i to w miejscach niedostępnych wysoko w górach, blisko pięknych miejscowości turystycznych i zawsze w okolicach nadmorskich.
To odstrasza turystów, a większość mieszkańców żyje właśnie z turystyki, która rozkwitła w tym kraju niedawno, bo zaledwie 40 lat temu. To dla wielu jest jedyne źródło dochodów gwarantujące przeżycie, a rokrocznie tysiące ludzi traci domostwa i środki do życia. Również od kilku lat mają miejsce powodzie takie, jak nawiedziły niedawno nasz kraj, i potężne ilości wody toczące się z wysokich gór tworzą wartkie i potężne rzeki, niszcząc całe miasta, miasteczka i wsie, zbierając przy tym żniwo wielu ofiar wśród ludzi i zwierząt. Kraj ten nawiedzają też cyklicznie trzęsienia ziemi, niekiedy w skali powodującej poważne zniszczenia. To wyjątkowo piękny kraj, ale nie ma nic za darmo.
Przypominają o tym groźne siły natury i groźna polityka, szczególnie w ostatnich latach decydujące o jakości życia mieszkańców.
Pozostaje mieć nadzieję, iż mityczni bogowie Olimpu zatrzymają ten koszmar i znów rozkwitnie życie jak przed laty…